Dramat na drodze. Dwóch nastolatków zginęło w rozpędzonym BMW
Dwóch nastolatków nie przeżyło tragicznego wypadku, do którego doszło w czwartek w woj. lubuskim. Wiadomo, że kierowca BMW stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. W samochodzie była też kobieta, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Lokalne media donoszą o tragicznym wypadku, do którego doszło w czwartek na drodze wojewódzkiej nr 289 w pow. żarskim (woj. lubuskie). BMW z impetem uderzyło tam w drzewo. Niestety, śmierć poniosło dwóch nastolatków, a młoda kobieta została ciężko ranna.
Lubuskie. Dwóch nastolatków zginęło w wypadku
Wiadomo, że do wypadku doszło około godziny 17 na odcinku drogi między Brodami a Lubskiem. Według wstępnych ustaleń policjantów, którzy pracowali na miejscu zdarzenia wynika, że BMW podczas wyprzedzania zjechał na lewe pobocze. Kierowca stracił panowanie nad samochodem, zdążył jeszcze wrócić na prawy pas, ale po chwili zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Dwóch mężczyzn w wieku 17 i 18 lat zginęło na miejscu. W aucie była też starsza od nich kobieta, która została ciężko ranna. Na miejsce wezwano śmigłowiec pogotowia ratunkowego, który przetransportował ją do szpitala w Zielonej Górze. Droga w miejscu wypadku nadal jest zablokowana. Prowadzone jest śledztwo, które ma wyjaśnić dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
RadioZET.pl/PAP