Oceń
Do koszmarnego odkrycia doszło w środę 21 grudnia w piwnicy jednego z familoków na Wełnowcu w Katowicach. Zwłoki 62-letniego mężczyzny były poćwiartowane i włożone do foliowych worków.
Jeszcze tego samego dnia policja ujęła mieszkańca Katowic, który zabił ojca. "Kryminalni katowickiej komendy zatrzymali 37-latka podejrzanego o zabicie swojego ojca. Policjanci ujawnili zwłoki 62-letniego mężczyzny, które zostały ukryte w piwnicy" – przekazała w komunikacie Śląska Policja.
Katowice. Zabił ojca, poćwiartował jego zwłoki. Nowe fakty
W piątek 23 grudnia mundurowi przekazali, że na wniosek Prokuratury Rejonowej Katowice Północ sąd aresztował tymczasowo mężczyznę na trzy miesiące. Podejrzanemu 37-latkowi grozi kara dożywotniego więzienia.
Na miejscu zdarzenia do późnych godzin wieczornych pracowali policyjni technicy i grupa dochodzeniowo - śledcza pod nadzorem prokuratury. Podejrzanemu przedstawiono już zarzuty zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok.
Między ojcem i synem miało dochodzić do poważnych sprzeczek, o czym mówili „Dziennikowi Zachodniemu” sąsiedzi zamordowanego. – Kłócili się. Czasami mówił, że syn go bije. On to zgłaszał na policję. Mówił, że zgłaszał – powiedział jeden z mieszkańców osiedla. – Roman się skarżył, że ma kłopoty z synem [...] Mówił mi, że nie było między nimi dobrze. Że się źle układa – relacjonował kolejny sąsiad.
RadioZET.pl/Sląska Policja/Dziennikzachodni.pl
Oceń artykuł