33-letnia ciężarna zmarła nagle w szpitalu. Są wstępne wyniki sekcji zwłok
Prokuratura poinformowała o wstępnej przyczynie zgonu 33-letniej kobiety, która zmarła w szpitalu w piątym miesiącu ciąży. Jak poinformował TVN24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, do śmierci ciężarnej doszło wskutek wstrząsu septycznego.

Kobieta w piątym miesiącu ciąży zmarła nagle w szpitalu w Nowym Targu w nocy z 23 na 24 maja. Miała zaledwie 33 lata. O sprawie rozpisywały się lokalne i ogólnopolskie media.
33-latka trafiła na oddział patologii ciąży. Dyrektor placówki Marek Wierzba złożył rodzinie kondolencje z powodu śmierci pacjentki, obiecał, że lecznica wyjaśni sprawę. Szpital nie komentował jej szerzej.
Nowy Targ. Śmierć ciężarnej w szpitalu. Wstępne wyniki sekcji zwłok
Nowe informacje napłynęły po kilku dniach z prokuratury. W poniedziałek 29 maja prok. Leszek Karp, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, powiedział, jaka mogła być przyczyna śmierci ciężarnej.
- Wstępne wyniki sekcji zwłok kobiety, podane przez lekarzy, to wstrząs septyczny, czyli końcowy etap sepsy. Spowodował on niewydolność krążeniowo-oddechową, skutkując zgonem tej kobiety - przekazał prokurator w TVN24.
Zaznaczył przy tym, że jest to wstępna diagnoza. - Biegli muszą jeszcze posiadać wyniki dodatkowych badań, których przeprowadzenie zlecili, jak i szczegółowo zapoznać się z dokumentacją. Dopiero wówczas będą mogli wydać ostateczną opinię, za cztery-sześć tygodni – wyjaśnił prok. Karp.
Po śmierci kobiety i nagłośnieniu sprawy szpital w Nowym Targu opublikował krótkie oświadczenie. Zapowiedział w nim pełną współpracę ze śledczymi. "Podhalański Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła w Nowym Targu jest otwarty na współpracę z wszelkimi organami, których celem jest wyjaśnienie okoliczności nagłego zgonu pacjentki" - podano w oświadczeniu. Dyrekcja szpitala zapowiedziała też, że nie będzie szerzej komentowała sprawy.