Oceń
Do zdarzenia doszło 12 marca, jednak dopiero teraz sprawa ujrzała światło dzienne. Niecodzienny finał randki opisali policjanci z krakowskiej komendy miejskiej. 31-latek z Lubelszczyzny na początku marca poznał młodą kobietę na jednym z portali randkowych. Po kilku dniach wspólnie postanowili spotkać się na żywo w Krakowie.
Kraków. Straszny finał randki z 20-latką
Para udała się do jednego z krakowskich hoteli. Tam zamiast romantycznego wieczoru na 31-latka czekała przykra niespodzianka. 20-latka, z którą się umówił, zaatakowała go gazem pieprzowym, zabrała należące do niego 500 złotych i uciekła z pokoju. Mężczyzna niezwłocznie pojechał do komisariatu policji zgłosić przestępstwo.
Sprawą rozboju zajęli się kryminalni z "V", którzy działając na podstawie zebranych informacji ustalili personalia młodej kobiety. Kilka dni później 20-latka została zatrzymana w rejonie Podgórza. Złożyła wyjaśnienia i przyznała się do zarzucanych jej czynów. Śledczy sprawdzają, czy 20-latka nie ma na swoim koncie więcej tego typu ataków na amatorów internetowych randek. Za rozbój kobiecie grozi do 12 lat więzienia.
Policja apeluje o ostrożność w kontaktach z osobami obcymi i stosowanie zasady ograniczonego zaufania wobec nowo poznanych osób. Na RadioZET.pl opisaliśmy historię mieszkańca Ostrołęki, który dał się namówić nowo poznanej przez internet kobiecie na wysłanie intymnego zdjęcia. Krótko potem zaczął być przez nią szantażowany.
RadioZET.pl
Oceń artykuł