Dźgnęła męża nożyczkami, wcześniej się nad nim znęcała. "Drapała po ciele, kopała"

02.02.2023 17:06

Miesięczny areszt zastosował sąd wobec 50-latki ze Świdnika (woj. lubelskie), podejrzanej o znęcanie się nad mężem. Według ustaleń podczas awantury zaatakowała go nożyczkami w nogę i już wcześniej miała dopuszczać się wobec niego przemocy. Za zarzucany kobiecie czyn grozi do pięciu lat więzienia.

Świdnik
fot. KPP Świdnik

Pod koniec stycznia na policję w Świdniku (woj. lubelskie) zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że podczas awantury domowej został ugodzony nożyczkami w nogę przez swoją żonę.

Świdnik. 50-latka zatrzymana za znęcanie się nad mężem

Jak wynikało z jego zeznań, jego 50-letnia małżonka od dłuższego czasu stosowała wobec niego przemoc. Między małżonkami regularnie miało dochodzić do awantur i nieporozumień.

„Kobieta usłyszała zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad małżonkiem. Sąd zastosował wobec niej miesięczny areszt” - poinformowała w policyjnym komunikacie z 27 stycznia st. asp. Magdalena Szczepanowska ze świdnickiej Komendy Powiatowej Policji.

Wyjaśniła, że pokrzywdzony mężczyzna został opatrzony przez lekarza, ale nie wymagał hospitalizacji. Policja zajęła się natomiast zbadaniem okoliczności zdarzenia i sprawdzeniem, czy już wcześniej nie dochodziło w tej rodzinie do przemocy psychicznej i fizycznej. Za zarzucany kobiecie czyn grozi do pięciu lat więzienia.

"Drapała po ciele, kopała"

Nowe informacje w sprawie przekazała w czwartek portalowi Gazeta.pl prok. Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Zarzut, który usłyszała 50-latka, dotyczy okresu od stycznia 2020 do stycznia 2023 roku.

Ustalenia śledczych mówią o wszczynaniu przez kobietę bezpodstawnych awantur, podczas których miała wulgarnie wyzywać i poniżać męża. Miała go również nadmiernie kontrolować oraz ograniczać jego kontakty z innymi ludźmi.

Groziła mu pozbawieniem życia i spaleniem warsztatu, drapała po ciele, zadawała uderzenia rękami i kopała, a nadto w dniu 24 stycznia 2023 r. wszczęła awanturę domową, w trakcie której dwukrotnie zadała pokrzywdzonemu cios w nogę nożyczkami, powodując w ten sposób otwartą ranę uda prok. Agnieszka Kępka

Przedstawicielka prokuratury w rozmowie z portalem powiedziała również, że zatrzymana nie przyznała się do zarzucanych jej czynów, a wersja wydarzeń, zawarta w jej zeznaniach była całkowicie odmienna od ustaleń śledczych. Przekonywała, że to ona była w tym związku osobą dyskryminowaną i krzywdzoną.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/PAP/KPP Świdnik/Gazeta.pl