Tajemnicza analiza ws. Iwony Wieczorek. "Wynikało z niej, kto mógł być sprawcą"
Po 13 latach od zaginięcia Iwony Wieczorek wciąż nie wiadomo, co się z nią stało. W wyemitowanym niedawno filmie dokumentalnym, poświęconym dziewczynie z Trójmiasta, nieżyjący już dziennikarz Janusz Szostak wspomniał o policyjnej analizie, która przed laty powstała w toku badania sprawy. - Wynikało z niej, kto mógł być sprawcą - przekonywał, dodając, że wyniki ekspertyzy miały zostać zniszczone.

Zaginięcie Iwony Wieczorek to jedna z najgłośniejszych nierozwiązanych sprawa ostatnich kilkunastu lat. Dziewczyna przepadła bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Odłączyła się wtedy od znajomych stojących przed sopockim Dream Clubem i poszła nadmorskim deptakiem w kierunku swojego mieszkania w Gdańsku.
O godz. 4:12 19-latkę widziano jeszcze na monitoringu przed wejściem na plażę nr 63. Do przejścia miała 2,5 km przez Park Reagana. Nigdy nie dotarła do domu, a hipotezy na temat jej losów wciąż się mnożą. Sprawę próbowała rozwiązać policja, prokuratura, także detektywi i dziennikarze, m.in. Krzysztof Rutkowski czy nieżyjący już Janusz Szostak.
Iwona Wieczorek zaginęła. Zmarły dziennikarz o analizie sprzed lat
Pod koniec maja w nowym serwisie VOD Vodylla.pl odbyła się premiera filmu dokumentalnego “Dzieciństwo Iwony Wieczorek”, który zawierał m.in. archiwalne rozmowy z Szostakiem. Jej fragmenty cytuje m.in. portal Gazeta.pl. Reporter mówił o rażących zaniedbaniach ze strony służb, zwłaszcza w pierwszych latach po zaginięciu Iwony, oraz postępowaniu prowadzonym "w dziwny i niezrozumiały sposób".
Szostak wspominał także o Marku Siewiercie, analityku z Komendy Głównej Policji, który po tym, jak sprawa z braku dowodów utknęła w miejscu, przeprowadził własne analizy. Policjant miał wspominać o "sprzecznych z rzeczywistością", "pełnych kłamstw" i wzajemnie wykluczających się zeznaniach chłopaka Iwony oraz jej znajomych. Oprócz tego, jak wynika ze słów Szostaka, przygotował również - na podstawie akt, do których miał wgląd - ekspertyzę dla trójmiejskiej komendy.
Przejrzał wszelkie dowody. Sporządził własną analizę. Z analizy wynikało, kto mógł być sprawcą, kto kłamie i jaki mógł być motyw, dlaczego tak się stało
Jednak zdaniem dziennikarza - co wybrzmiewa w filmie - Siewiertowi w pewnym momencie kazano "zniszczyć wszystkie analizy i przemyślenia, zmielić to wszystko". - To wymowne - podsumował.
Iwona Wieczorek zaginęła. Co ze śledztwem?
Przypomnijmy, że w grudniu 2022 roku Pawłowi P., który bawił się z Iwoną feralnej nocy w klubie, postawiono zarzuty dotyczące utrudniania postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa, a także podawanie nieprawdziwych informacji w sprawie dotyczącej gdańszczanki. Ponadto prokurator zastosował wobec Pawła P. środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł.
Śledztwo prowadzi obecnie Małopolski Wydział Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie, czyli słynne Archiwum X. Przed świętami Bożego Narodzenia policja zabezpieczyła teren wokół i budynek Zatoki Sztuki w Sopocie. Funkcjonariusze sprawdzali studzienki kanalizacyjne znajdujące się w pobliżu budynku i przekopywali plażę przed klubem. W akcji, którą zakończono w marcu, brał udział również pies tropiący.