Obserwuj w Google News

Nord Stream uszkodzony celowo? "Istnieją pewne oznaki"

2 min. czytania
27.09.2022 13:06
Zareaguj Reakcja

Kreml wyraził "ogromne zaniepokojenie" z powodu wtorkowego uszkodzenia gazociągu Nord Stream. Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że "nie można wykluczyć żadnej opcji", w tym sabotażu. Z kolei Reuters, powołując się na europejskie źródła, wskazuje na celowe uszkodzenie gazociągu.

Nord Stream 2
fot. Sergei Elagin/Shutterstock (ilustracyjne)

Doszło do wycieku gazu z gazociągu Nord Stream 1 na Morzu Bałtyckim w dwóch miejscach na północny wschód od Bornholmu - poinformowała we wtorek Szwedzka Administracja Morska. W poniedziałek duńskie władze informowały o nieszczelności w gazociągu Nord Stream 2. Według profesora Tomasa Karbergera z Uniwersytetu Technicznego Chalmers w Goeteborgu jest mało prawdopodobne, aby zdarzenia losowe spowodowały uszkodzenia obu gazociągów.

Do sprawy odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - To całkowicie bezprecedensowa sytuacja, która wymaga pilnego zbadania. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tą wiadomością - powiedział rosyjskim mediom, na które powołała się agencja AFP.

Redakcja poleca

Nord Stream uszkodzony celowo? "Nie można tego wykluczyć"

Zapytany przez rosyjskie media, czy może to być akt sabotażu, Pieskow powiedział: - Oczywiście jest jakieś uszkodzenie rury, co do tego, co ją spowodowało – zanim pojawią się wyniki śledztwa, nie można wykluczyć żadnej opcji.

Z kolei informator z europejskich struktur bezpieczeństwa, na którego powołała się agencja Reutersa, powiedział: - Istnieją pewne oznaki, że jest to celowe wyrządzenie szkody. Dodał, że jeszcze za wcześnie na wyciąganie pochopnych wniosków. - Musimy zapytać: kto by na tym skorzystał - podkreślił.

W poniedziałek Duńska Administracja Morska wydała podobny komunikat w związku z wyciekiem gazu z Gazociągu Nord Stream 2 w jednym miejscu na południowy wschód od Bornholmu, zamykając akwen dla żeglugi. Obszar ten to duńska wyłączna strefa ekonomiczna.
Duński Urząd Energii poinformował, że "wyciek wpłynie lokalnie na środowisko Bornholmu, a także będzie mieć negatywny wpływ na klimat w związku z przedostaniem się do atmosfery metanu".

Przesył gazociągiem Nord Stream 1 został wstrzymany przez Rosję, ale znajduje się w nim gaz. Gazociąg Nord Stream 2 nie został oficjalnie oddany do użytku, ale jest wypełniony gazem w związku z próbami ciśnieniowymi. Kanclerz Niemiec Olof Scholz na krótko przed inwazją Rosji na Ukrainę ogłosił, że jego kraju rezygnuje z użytkowania tego rurociągu.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że we wtorek otwarto oficjalnie gazociąg Baltic Pipe. Ma tworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.

RadioZET.pl/PAP - Daniel Zyśk/AFP/Reuters