Brutalne zabójstwo 25-latki. Poszło o okruchy. To, co się stało potem, szokuje
Skazany za brutalne zabójstwo swojej 25-letniej dziewczyny Eriki Preti wyszedł z więzienia. Teraz mężczyzna jest w areszcie domowym. To decyzja sądu z uwagi na stan zdrowia skazanego.

Wszystko wydarzyło się w 2017 roku podczas wakacji w San Teodoro w Sardynii we Włoszech. Dimitri Fricano wraz ze swoją 25-letnią dziewczyną Eriką Preti mieli pójść na plażę, ale przed wyjściem doszło między nimi do kłótni o rozsypane okruszki. Erika miała uderzyć Dimitriego w głowę, co spowodowało, że mężczyzna wpadł w szał, chwycił za nóż i zaczął dźgać 25-latkę. Kobieta nie przeżyła.
Po zabójstwie mężczyzna zaprzeczał, że to on był sprawcą. Twierdził, że jego partnerka została zabita podczas napadu. Śledczy uwierzyli w jego wersję, ale mężczyzna w końcu postanowił się przyznać do zbrodni. Proces zakończył się dopiero w 2022 roku z powodu opóźnień spowodowanych pandemią koronawirusa. Dimitri został skazany na 30 lat więzienia - podaje The Sun.
Brutalnie zabił swoją dziewczynę we Włoszech. Poszło o rozsypane okruszki
Mężczyzna trafił do więzienia, gdzie w ciągu roku znacząco przytył. Waga skazanego wzrosła ze 120 do 200 kilogramów, co wpłynęło na jego sprawność fizyczną. "Jest tak ciężki, że nie może nawet poruszać się po budynku więzienia bez kul i wózka inwalidzkiego" - wynika z raportu, do którego dotarł The Sun.
Sprawa mężczyzny ponownie trafiła na wokandę. Sędziowie zapoznali się ze stanem zdrowia mężczyzny. Jego obrońcy powiedzieli, że cierpi na bulimię, zaburzenia osobowości, stany depresyjno-lękowe oraz bezdech senny. Dodatkowo w opinii lekarzy znajduje się w grupie wysokiego ryzyka chorób układu krążenia.
"Musi przestrzegać specjalnej diety, której więzienie nie może zapewnić" - stwierdzili medycy. Sąd podjął decyzję, że skazany na 30 lat pozbawienia wolności mężczyzna nie może pozostać w więzieniu z uwagi na jego stan zdrowia. "Naraża go na bezpośrednie ryzyko śmierci" - uzasadniono.
Mężczyzna część kary ma spędzić w swoim domu w Biella pod Mediolanem, gdzie będzie mógł otrzymywać odpowiednią dietę. Decyzja sądu zdenerwowała rodzinę zamordowanej Eriki. "Areszt domowy dla Dimitra? To haniebna decyzja" - powiedział włoskiej gazecie Corriere della Sera Fabrizio Preti, ojciec 25-latki.
Źródło: Radio ZET/The Sun/Corriere della Sera