Zakaz handlu zwolni sprzedawców. Sklepy szykują drastyczną zmianę
Rząd wymusza na przedsiębiorcach respektowanie zakazu handlu w niedziele, a właściciele firm liczą straty i szukają oszczędności spowodowanych zabraniem możliwości zarobku. Ograniczenie sprzedaży stacjonarnej to szansa nie tylko dla sklepów internetowych, ale także dla obiektów autonomicznych, czyli bezobsługowych.

Zakaz handlu w niedzielę został uszczelniony i wraz z początkiem lutego 2022 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o ograniczeniu sprzedaży. Jej celem było ograniczenie obchodzenia przepisów przez właścicieli sklepów, którzy w niehandlowe niedziele otwierali swoje lokale jako placówki pocztowe.
Kreatywni polscy przedsiębiorcy nie potrzebowali jednak wiele czasu, aby znaleźć sposób na obejście nowo wprowadzonych przepisów. Tym razem formalnie otwierają sklepy w niedziele jako wypożyczalnie wędek, rowerów i szachów.
Zakaz handlu w niedziele. Nowe prawo wypromuje sklepy bezobsługowe
Zdaniem ekspertów, na zakazie handlu zyska sprzedaż e-commerce oraz sklepy autonomiczne. Urszula Kłosiewicz-Górecka z Polskiego Instytutu Ekonomicznego uważa, że sankcje wynikające z naruszenia zakazów spowodują, że sieci handlowe zamkną swoje wielkopowierzchniowe punkty sprzedaży w niedziele niehandlowe, korzystające dotychczas z metody „na placówkę pocztową”.
Sklepy bezosobowe mogą być odpowiedzią nie tylko na zakaz handlu w niedziele niehandlowe, ale również na rosnącą presję płacową ze strony pracowników handlu
Ekspertka dodała, że sklepy autonomiczne będą miały przewagę nad standardowymi pod względem godzin otwarcia. Lokale, w których nie ma potrzeby zatrudniania pracowników mogą działać całodobowo.
Ograniczenie handlu stacjonarnego wpłynie również na rozwój sklepów internetowych. Urszula Kłosiewicz-Górecka podała, że „ustawa uszczelniająca zakazy, może spowodować przyspieszenie prac firm handlowych nad doskonaleniem poszczególnych obszarów funkcjonowania e-handlu (prezentacja, łatwość i bezpieczeństwo płatności, szybkość dostawy) oraz synergią handlu stacjonarnego i e-handlu".
Nadal otwarte będą sklepy rodzinne, w których za ladą stanie właściciel lub jego krewni. Prawo zostało zmienione w taki sposób, że w prowadzeniu handlu w niedzielę przedsiębiorcy mogą pomagać jego najbliżsi.
Przypomnijmy, że z październikowych badań UCE Research wynika, że prawie 55 proc. Polaków jest za zniesieniem zakazu handlu w niedziele, a przeciwko jest nieco ponad jedna trzecia badanych (35,8 proc.).
RadioZET.pl/PAP/Longina Grzegórska-Szpyt