Nietrafiony zakup w Black Friday? Nie zawsze można dokonać zwrotu
Black Friday i Cyber Monday to złoty okres dla sprzedawców. Odnotowują oni wówczas nie tylko zwiększoną liczbę zamówień, lecz później także i zwrotów. Nietrafiony zakup może zdarzyć się każdemu, jednak nie zawsze istnieje możliwość, by zwrócić niechciany przedmiot.

Black Friday to początek święta konsumpcji, kiedy to sprzedawcy skłonni są obniżać ceny lub stosować sprzedażowe triki tak, by konsument był przekonany, że nabywa towar w korzystnej cenie. Zachęceni niską ceną często bezrefleksyjnie dokonujemy zakupu, który okazuje się nietrafiony.
Zwrot produktu. Kiedy jest możliwy?
W przypadku zakupów na odległość konsument nie powinien mieć wątpliwości: niemalże w każdym przypadku ma prawo zwrócić produkt bez podawania przyczyny. Na zwrot klient e-sklepu ma 14 dni. Musi wówczas uzupełnić oświadczenie o odstąpieniu od umowy (zwykle jest dołączane do przesyłki lub dostępne na stronie internetowej sklepu) i przesłać towar na wskazany adres do dokonywania zwrotów. Nie każdy produkt można jednak zwrócić. Personalizowane zamówienia np. meble na wymiar lub grawer na biżuterii nie podlegają, co do zasady, zwrotom.
„Pamiętajmy o wyjątkowych sytuacjach – nie wszystko możemy zwrócić! Jeśli zamówisz t-shirt personalizowany np. ze zdjęciem swojego pupila – zwrot może być ograniczony lub niedozwolony. Podobnie byłoby z produktem z krótkim terminem przydatności, odpakowaną płytą CD czy biletem na wydarzenie)” – przypomniał w komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku zakupów stacjonarnych. Gdy kupujemy w sklepie, na miejscu – zasady zwrotu zależą od dobrej woli przedsiębiorcy. Sprzedawca może (ale nie musi) przewidzieć w regulaminie sklepu taką ewentualność, określić termin i ustalić warunki np. tylko z paragonem i oryginalnymi metkami, w stanie nienaruszonym. Taka praktyka wynika najczęściej z polityki konkretnego przedsiębiorcy, a nie z przepisów prawa. Sklepy często zezwalają na zwrot towaru, lecz pieniądze zwracają na kartę podarunkową, a nie do ręki.
Sprzedawca ma obowiązek przyjąć reklamowany towar, który jest niekompletny lub posiada wady. Informacje w stylu „produkty przecenione nie podlegają reklamacji” są bezprawne – przypomniał UOKiK. „Reklamację składamy u sprzedawcy – najlepiej na piśmie. Gdy do produktu dołączona jest gwarancja, wtedy możemy zgłosić reklamację gwarantowi (najczęściej jest to producent lub dystrybutor towaru)” – przypomniał urząd.
Z badania CBRE wynika, że sklepy online zwykle nie utrudniają klientom skorzystać z prawa zwrotu zakupionego towaru. Ulubioną opcją klientów jest automat paczkowy, który wybiera 63 proc. osób – wynika raportu. Drugie miejsce zajmuje kurier z odbiorem we wskazanym miejscu, czego zwolennikiem jest jedna piąta Polaków. Na zwrot w sklepie stacjonarnym decyduje się 5 proc. wszystkich zapytanych, choć wśród najmłodszych już 13 proc. wskazuje taki sposób jako ulubiony.
– Wygoda zakupów, a także zwrotów produktów, które nam nie pasują, jest szczególnie istotna przy okazjach takich jak Black Friday czy Cyber Monday, kiedy rośnie skłonność do impulsywnych wyborów. Sprzedawcy cały czas intensywnie pracują nad integracją kanałów stacjonarnego i online, by przechodzenie z jednego do drugiego było jak najbardziej płynne i niemal niezauważalne dla konsumenta. Stąd tak szybki rozwój różnorodnych sposobów zwrotu, z którymi mamy obecnie do czynienia. Ma to wiele konsekwencji, związanych m.in. z rozwojem magazynów ostatniej mili, zatrudnieniem dodatkowych pracowników, automatyzacją procesów, czy integracją platform sklepów internetowych z systemami firm kurierskich - skomentował Przemysław Piętak, dyrektor ds. doradztwa w łańcuchu dostaw w CBRE.
W badaniu zaznaczono, że w okresie dużych promocji, takich jak Black Friday, czy zakupów świątecznych, odsetek rzeczy oddawanych do sklepów rośnie. Na co dzień do częstych zwrotów przyznaje się tylko 3 proc. konsumentów, 57 proc. rzadko zwraca produkty, a 39 proc. nie robi tego nigdy.
RadioZET.pl/mat.pras