Zmiany w zakazie handlu. Jest kontrpropozycja
Rada Ministrów przyjęła projekt noweli o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Niedziele handlowe w tym roku zostaną zamienione: zamiast zakupów w Wigilię, do sklepów na pół dnia będzie można udać się 10 grudnia. Branża zastanawia się, dlaczego ustawodawca zdecydował się na ograniczenia.

Zakaz handlu w tym roku będzie wyglądał nieco inaczej. Początkowy kalendarz niedziel handlowy zakładał, że zakupy można będzie zrobić w Wigilię 24 grudnia, która wypada w niedzielę. Jednakże równoległe przepisy mówią o możliwości otworzenia tego dnia sklepów jedynie do godziny 14:00. Rząd zamienił zatem niedziele handlowe, wyznaczając nowy termin: 10 grudnia. Branża dziwi się jednak, dlaczego tego dnia wprowadzono ograniczenia czasowe.
Zakaz handlu w niedzielę będzie zmieniony. Co z niedzielami handlowymi w 2024 roku?
„Postulujemy handel w niedzielę 10 grudnia w normalnych godzinach, nie do 14:00” – czytamy w oświadczeniu Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług. Zofia Morbiato, dyrektor generalna ZPPHiU zaapelowała, by rządzący jak najszybciej podjęli decyzję dotyczącą godzin handlu w niedzielę 10 grudnia w zamian za niedzielę, w którą wypada Wigilia. Jak czytamy „jest to niezbędne, aby odpowiednio zaplanować wymagane prawem grafiki pracy i przygotować plany zarządcze”.
Związkowcy woleliby jednak, by handel 10 grudnia był dozwolony w standardowych godzinach. - Ograniczanie handlu do godziny 14.00 bez racjonalnej przyczyny nie ma sensu biznesowego. Apelujemy do rządzących, by ta decyzja została podjęta jak najszybciej – co umożliwi nam zgodne z prawem pracy zaplanowanie grafików zmian. Odpowiedzialne podejście do zarządzania ludźmi jest nie tylko obowiązkiem pracodawców, ale także ustawodawcy tworzącego otoczenie prawne dla naszej działalności – mówiła Zofia Morbiato.
Podobnego zdania jest prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. Zdaniem eksperta zakaz handlu w niedziele „kolejny raz jest przedmiotem arbitralnych rozstrzygnięć rządu PiS, który narzuca, kiedy Polacy mogą zrobić świąteczne zakupy”. - Racjonalna jest zmiana niedzieli handlowej z 24 grudnia na 10 grudnia, ale wraz ze zwyczajowymi w placówkach handlowych godzinami pracy, czyli najczęściej do 20.00 – przyznał.
Takie rozstrzygnięcie, zdaniem prof. Jacka Męciny, który kilkakrotnie interweniował w tej sprawie na forum Rady Dialogu Społecznego do resortu rodziny, jest sprzeczne nie tylko z logiką prowadzenia działalności przez placówki handlowe, ale przede wszystkim stoi w sprzeczności z interesami obywateli i konsumentów. Ekspert dodał, że Sejm, który zajmie się projektem, może jeszcze wprowadzić poprawki, choć czasu zostało niewiele.
O zmiany w zakazie handlu w niedzielę zapytany był także ekonomista i doradca Donalda Tuska Andrzej Domański. - To zły pomysł. Wielu Polaków robi zakupy na ostatnią chwilę. Jeśli 24 grudnia sklepy będą zamknięte, to dla wielu polskich rodzin będzie to problem. Wigilia powinna być niedzielą handlową, choćby z ograniczeniami czasowymi – mówił rozmówca Radia ZET.
Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej przyznał, że zakaz handlu w niedzielę wymaga większej reformy. Niewykluczone, że 2024 roku przepisy zostaną zliberalizowane. - W naszych 100 konkretach była obietnica wszystkich niedziel handlowych. Nasz koalicjant, Trzecia Droga mówi o dwóch niedzielach w miesiącu, a Lewica nie porusza tego tematu. My będziemy starać się doprowadzić do kompromisu – podsumował Domański.
Źródło: Radio ZET/ ZPHiU/ Konfederacja Lewiatan