Obserwuj w Google News

Zwrot z tarczą antyinflacyjną. Bez niej ceny skokowo wzrosną

2 min. czytania
01.09.2023 13:58
Zareaguj Reakcja

- To, że w projekcie budżetu na 2024 rok nie ma zapisanej Tarczy, nie oznacza, że jej nie będzie - oświadczyła minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Bez obniżki podatku VAT ceny gwałtownie i skokowo wzrosną, przyczyniając się do zwiększenia inflacji.

Mateusz Morawiecki i Magdalena Rzeczkowska
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Inflacja wciąż pozostaje na bardzo wysokim poziomie, spadając wolniej, niż spodziewali się eksperci. Z danych GUS wynika, że w sierpniu tempo wzrostu cen utrzymało się na poziomie wyższym niż 10 procent. Sytuacja wyglądałaby jeszcze gorzej, gdyby nie tarcza antyinflacyjna, która obniżyła ceny poprzez redukcję stawek VAT, na przykład do 0 procent na niektóre produkty żywnościowe. Wiceminister finansów Sebastian Skuza zapowiedział, że w budżecie na 2024 rok nie przewidziano kontynuacji rozwiązania.

Tarcza antyinflacyjna jednak zostanie? Deklaracja MF

- Inflacja to wróg publiczny numer jeden. Ona niszczy gospodarkę i oszczędności, a to, co już „zjadła”, tego już nie odda. Zapomnieliśmy, że inflacja mierzona jest rok do roku, a przecież ceny rosły już w 2020 roku. Gdybyśmy skumulowali te wzrosty, to łączna inflacja wyniosłaby dziś więcej niż 30 procent. Po wyborach w 2024 roku skumulowana inflacja może wynieść nawet 50 procent. Nasza inflacja to przypudrowany, zamrożony wskaźnik – tłumaczył dr Sławomir Dudek, szef Instytutu Finansów Publicznych, w podcaście „Biznes. Między wierszami”.

Oglądaj

- Fakt, że w projekcie ustawy budżetowej na 2024 nie ma zapisanej Tarczy nie oznacza, że jej nie będzie. Podobnie było w projekcie ustawy budżetowej na rok 2023, a Polacy mogą z tego rozwiązania korzystać. Obserwujemy obecnie zauważalnie spadającą inflację, już we wrześniu będzie jednocyfrowa. Spodziewamy się, że skutkiem tego stopy procentowe będą również spadać - przekazała PAP Rzeczkowska.

- Równocześnie działania rządowe, będące w gestii różnych ministerstw cechuje elastyczność i reagowanie na zmienną sytuację na rynkach międzynarodowych i poziom inflacji. Te działania skutecznie chronią Polaków przed niespotykanym wzrostem cen. Uzupełniają się i ewoluują, aby odpowiadać na wyzwania zmiennej rzeczywistości. Rząd obserwując sytuację na rynkach surowcowych i energetycznych podejmuje celowane działania, aby zmniejszyć presję inflacyjną i stworzyć osłonę gospodarstw domowych przed skutkami zawirowań - dodała szefowa resortu finansów.

Redakcja poleca

To, że na obecnym etapie projekt budżetu na 2024 nie przewiduje utrzymania tarczy antyinflacyjnej potwierdził w czwartek podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego wiceminister finansów Sebastian Skuza. Zastrzegł jednak, że nie wie, jaka będzie ostatecznie „decyzja polityczna”.

Rzecznik prasowy rządu Piotr Müller napisał na X, że o ile zajdzie taka potrzeba „to tarcze antyinflacyjne będą utrzymane”. „Nasz rząd zawsze reaguje w czasie kryzysów. Tarcze finansowe, antykryzysowe i antyinflacyjne były uruchamiane zgodnie z potrzebami. Tak samo będzie w przyszłości. Jeżeli nadal będzie taka potrzeba, to tarcze antyinflacyjne będą utrzymane. Teraz miesiąc po miesiącu inflacja spada. Rząd PiS jest gwarantem tego, że będzie tak dalej” - podał.