Obserwuj w Google News

Czarzasty: Tusk powinien być orłem. Liderzy? Nie bądźcie jak wróble, nie chowajcie się...

7 min. czytania
24.04.2023 07:05
Zareaguj Reakcja

- Zawsze, jak się spotykam z ludźmi, to jak są jakieś małostkowe sprawy, to mówię: bądź jak orzeł, a nie jak wróbel, nie chowaj się po krzakach tylko ogarniaj to wszystko – przyznaje Gość Radia ZET Włodzimierz Czarzasty.

Włodzimierz Czarzasty
fot. RadioZET

Pytany przez Bogdana Rymanowskiego o to, jakim ptakiem on chciałby być, współprzewodniczący Nowej Lewicy odpowiada, że kowalikiem. - Jedyny ptak, który jak trzeba, to potrafi biegać po drzewie głową w dół. Wydaje mi się, że to do mnie pasuje – komentuje polityk. Dopytywany przez prowadzącego o spotkania z Donaldem Tuskiem, Włodzimierz Czarzasty przyznaje: - Spotkałem się, ale nie biegam z tym do mediów. - Mamy taki tryb spotkań, przynajmniej raz w miesiącu. Spotkaliśmy się tydzień temu czy 1,5 tygodnia temu – zdradza Gość Radia ZET.

Jego zdaniem „Tusk oczywiście powinien być orłem, ewidentnie”. - Bycie liderem największej partii opozycyjnej to są prawa i obowiązki. Bierzemy odpowiedzialność za wiele rzeczy: dopraszamy, zapraszamy, organizujemy, otaczamy się ludźmi czasem mądrzejszymi od nas, jak organizujemy jedną listę to staramy się, żeby została zorganizowana, bierzemy za to odpowiedzialność – wylicza wicemarszałek Sejmu i dodaje: - Tego mu życzę.

„Lubię aktorzyć, wygłupiać się”

Niespełniony aktor, spełniony ornitolog? - Spełniony ornitolog oczywiście, ale ja wiem, czy niespełniony aktor? W mojej robocie czasami więcej jest aktorstwa, niż polityki. Lubię aktorzyć, lubię być wesoły, uśmiechnięty, lubię się wygłupiać – opisuje polityk. - Jako wydawca wydałem wiele kluczy do nazewnictwa i określania ptaków. Byłem na mazurach, widziałem perkozy dwuczube, które ze sobą bara bara, bo już czas niedługi, masę gęsie, żurawie, 5 gatunków sikorek. Ja to kocham – opowiada.

Jest piękna książka, że gdzieś w jakimś kraju afrykańskim gość przyporządkowywał polityków do ptaków i opowiadał o państwie ptaków i w tym państwie było kilka ptaków skorumpowanych i się dokonała rewolucja

Czarzasty apeluje: Szymon, teraz twoja kolej. Zapraszaj chłopie, jesteśmy przy tobie

- Nie będzie jednej listy – uważa gość Bogdana Rymanowskiego. A co z jednym marszem, wszystkich sił opozycyjnych 4. czerwca? Zdaniem Włodzimierza Czarzastego dobre są wszelkie inicjatywy „łączące opozycję, pokazujące, że jest wspólnie, że będzie w stanie rządzić, że ma ze sobą dobry kontakt”.

- Wszystkim liderom, swoim przyjaciołom mówię: panowie, posłuchajcie, nie patrzcie na formę, bądźcie jak orzeł, a nie jak wróbel, róbcie mądrze. Ludzie tego się spodziewają, spodziewają się śmiechu, zdystansowanej ekipy, która przejmie rządy – mówi Gość Radia ZET. Jeden z liderów Lewicy wylicza, że Piotr Zgorzelski z PSL „zapraszał na konstytucję” – przyszli wszyscy, Lewica zapraszała „na jakąś rocznicę z NATO” – wszyscy przyszli. - Teraz zaprasza Tusk. Szymon – twoja kolej też. Mamy zaległe spotkanie ws. programu. Zapraszaj chłopie, jesteśmy przy tobie. Ręka w rękę – mówi Czarzasty.

- Opozycja powinna walczyć z kierownictwem PiS i jego polityką. Proste jak drut. Opozycja powinna walczyć o demokrację, świadczenia socjalne, wszystkie rzeczy, które są zgodne z demokracją. Proste jak drut – uważa gość Bogdana Rymanowskiego.

Krótka piłka: Mur z Białorusią nic nie daje

- Będę kandydatem Lewicy na premiera? – pyta Bogdan Rymanowski.

- Nie rozmawialiśmy o tym – odpowiada Włodzimierz Czarzasty.

- W nowym rządzie powinni być wszyscy liderzy opozycji? – pyta prowadzący.

- W nowym rządzie powinny być 4 partie. Liderów jest masę – ocenia współprzewodniczący Nowej Lewicy.

- Tusk przestrzelił z jedną listą? – pyta dziennikarz.

- Nie przestrzelił, ale nie udało mu się tego zrobić – komentuje polityk.

- Mur z Białorusią powinien być rozebrany? – pyta Rymanowski.

- Nic nie daje ten mur z Białorusią, bo ludzie przechodzą i umierają, bo to jest tragedia – uważa Czarzasty.

- Jak PiS wygra, to trzeba się pakować i wyjeżdżać z Polski? – pyta gospodarz programu.

- Nie trzeba wyjeżdżać z Polski, trzeba walczyć dalej – mówi Gość Radia ZET.

Włodzimierz Czarzasty mocno do PiS: Natychmiast bierzcie się do roboty i naprawiajcie to, co żeście spieprzyli

- Przestrzegam wszystkich, w tym siebie przed stawianiem tez ostatecznych. Przy węglu tyle nastawialiśmy tez ostatecznych, że potem ten węgiel nas przysypał. Przy Odrze też – odpowiada Gość Radia ZET Włodzimierz Czarzasty, pytany o kryzys zbożowy. - Nawet, jeśli PiS przeżyje, to zrobi to w sposób skandaliczny. To znaczy, że 10 mld złotych zostanie wydane na przysypanie całego bałaganu, a 10 mld to nie jest z produkcji PiS, tylko nas wszystkich – dodaje współprzewodniczący Nowej Lewicy. Jego zdaniem, gdyby kraj był dobrze zarządzany, a państwo postępowało mądrze ws. ceł, to nie musielibyśmy wydawać teraz 10 mld złotych. - Jeśli nie uratujemy tej sytuacji, to za chwilę rolnicy wyprodukują 10 mln ton zboża, które się nie pomieści w pojemnikach, bo takich nie mamy, więc będzie tragedia – uważa gość Bogdana Rymanowskiego. Wicemarszałek Sejmu zwraca się też mocno do PiS: - Natychmiast bierzcie się do roboty i naprawiajcie to, co żeście spieprzyli.

Włodzimierz Czarzasty: Temat jednej listy został przegrzany i uderzył rykoszetem w opozycję

- Jak ktoś coś zapowiada i uważa, że wszystko zrobi w tym kierunku i potrafi to zrobić i to nie wychodzi, to nie jest to sukces. To temat, który został przegrzany i stał się tematem zastępczym – tak współprzewodniczący Nowej Lewicy komentuje w Radiu ZET temat jednej listy opozycji. Zdaniem Włodzimierza Czarzastego temat ten „uderzył rykoszetem w całą opozycję”. - Od pół roku nie rozmawiamy o tym, jak Polska powinna wyglądać po przejęciu władzy tylko o tym, czy lista powinna być jedna, dwie czy trzy – ocenia Gość Radia ZET i dodaje, że temat „przegrzali” i politycy, i dziennikarze. - Im bardziej będziemy obrażali ludzi, im bardziej będziemy mówili, że kto nie za jedną listą to cham i zdrajca, kto nie pójdzie 4. czerwca ten jest bez honoru… To [tym bardziej – red.] do niczego nie prowadzi – uważa gość Bogdana Rymanowskiego.

Czarzasty: Wynika to z głupoty ludzi zakochanych w określonych frakcjach na opozycji. Opozycjo, apeluję o rozum

Włodzimierz Czarzasty dodaje również, że różnica między PO i PiS, to ok. 10 proc. poparcia w sondażach. - To z czegoś wynika. Z czego? Z głupoty zakochanych w określonych frakcjach na opozycji ludzi, którzy zamiast mieć dystans jednaki do opozycji, atakują jednych, a nie atakują drugich. Opozycjo, apeluję o rozum – mówi współprzewodniczący Nowej Lewicy. - Mówicie, co wam ślina na język przyniesie, każdy ma do tego prawo, bierzcie za to odpowiedzialność – dodaje polityk i zaznacza, że każda konfiguracja, która jest w stanie odsunąć PiS od władzy, jest rozsądna.

„O nic nie będziemy prosili, bo mamy swoją dumę i program”

Pytany przez słuchacza o to, czy Lewica jest w stanie stworzyć wspólny blok z Koalicją Obywatelską, Gość Radia ZET odpowiada, że „nie ma na to szansy”. - Znamy wypowiedzi Izabeli Leszczyny, pana Sienkiewicza, pana Schetyny – jestem bardzo, bardzo, bardzo otwarty tylko trudno wejść przez zamknięte drzwi – komentuje polityk Lewicy. Czarzasty podkreśla: - O nic nie będziemy prosili, bo jesteśmy partią spokojną, ale mamy swoją dumę i program. Zdaniem wicemarszałka Sejmu, po stronie PO padło bardzo dużo słów, wykluczających taki blok.

Kaczyński? „Dudek, bo ma czubek"

Dopytywany o Joannę Senyszyn, która krytykuje Czarzastego, polityk odpowiada: - Bardzo kocham panią Senyszyn, profesor, uśmiecham się do niej. Jakim jest ptakiem? - Kiwi, nielot – komentuje Włodzimierz Czarzasty. Dodaje, że „jeśli ktoś atakuje bez przerwy gniazdo, w którym się urodziło, wychowało”, to ma prawo tak powiedzieć.

Jarosław Kaczyński o tym, że PE próbuje narzucić Polsce „zielony komunizm”? - Pan Kaczyński myśli tylko o czubku własnego nosa i o notowaniach swojej partii – odpowiada współprzewodniczący Nowej Lewicy. Pytany przez prowadzącego, jakim w takim razie ptakiem jest prezes PiS, Gość Radia ZET odpowiada: - Skoro mówiłem o czubku, to dudek, bo dudek ma czubek.

Współprzewodniczący Lewicy punktuje Konfederację: Co zrobicie ze swoimi kolegami gejami? Co chłopaki powiecie, jak wasz dziadek zachoruje na raka? Co będziecie robili, jak wasze dziewczyny zajdą w ciążę, a płód będzie zagrożony?

- Konfederacja mówi o tym, że będzie Polska bez gejów. Nie będzie Polski bez gejów, bo pytanie, co koledzy z Konfederacji zrobią ze swoimi kolegami gejami, którzy są w Konfederacji? – mówi Włodzimierz Czarzasty, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. - Konfederacja mówi, że będzie Polska bez aborcji. Co będziecie chłopaki robili, jak dziewczyny, z którymi jesteście zajdą w ciążę i będą miały zagrożony płód w sposób nieodwracalny i trzeba będzie pomóc kobietom? – dodaje współprzewodniczący Nowej Lewicy. - Konfederacja mówi, że będzie Polska bez podatków. Co chłopaki z Konfederacji powiedzie na to, jak wasz dziadek zachoruje na raka, a operacja będzie kosztowała 100 tys. złotych i pieniądze na operację będą mogli mieć tylko ludzie bogaci? – wylicza gość Bogdana Rymanowskiego. Czarzasty podkreśla, że „trzeba reagować na bzdury”. - Nie będziesz miał podatków – nie kupisz armaty, nie zapłacisz za szpital, nie będzie szkoły, nie będzie żłobka – mówi polityk.

- Jestem przekonany, że jeśli Polska byłaby zaatakowana, to wszyscy politycy i Polacy byliby w jednym miejscu i walczyli. Bez względu na to, czy nazywają się Kaczyński, Tusk, Czarzasty, Hołownia czy Kosiniak. Wierzę w to – mówi Gość Radia ZET. - Jestem krytyczny wobec tego, co robi PiS, ale nie można im zabierać [zarzucać – red.] elementów nielojalności wobec Polski. Mogą inaczej interesy rozumieć, ale wszyscy jesteśmy Polakami i Polkami – dodaje.

- Przeczytaliśmy ostatnio, że wyschło następne jezioro w Hiszpanii, wszystkie lodowce się topią, poziom mórz i oceanów idzie w górę, tragedia związana z brakiem pożywienia w Afryce – to nie dzieje się z przypadku. Ze względu na to, że planeta się ociepla, bo są gazy cieplarniane – mówi Włodzimierz Czarzasty. - Czy my powinniśmy mówić ludziom, że to się nie dzieje? Powinniśmy nie zwracać na to uwagi? – pyta retorycznie. - Odpowiedzialni politycy powinni mówić: Musimy coś z tym zrobić, mamy propozycję. Ona może nie jest w tej chwili do końca skuteczna i wejdzie w terminach, ale ma pan dzieci, będzie miał pan wnuki i oni muszą żyć na planecie, która nie będzie martwa tylko żywa – mówi Czarzasty.

.

RadioZET/MA