Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Narodowy przewoźnik zaprezentował wczoraj wieczorem na uroczystej gali z udziałem polityków PiS nowego Dreamlinera, pomalowanego w biało-czerwone barwy. Okazuje się, że samolot miał lecieć do Toronto, jednak z powodu uroczystości lot odwołano - taką informacje dostaliśmy na Czerwony Telefon Radia ZET.
LOT odwołuje połączenia
Potwierdzają to też źródła zbliżone do LOTu. Samolotem miało lecieć prawie 300 osób. Linie lotnicze od ponad tygodnia mają problemy z odwołanymi połączeniami. Dziś lotowskie maszyny nie wylecą między innymi do Newark, Toronto, Hanoweru, Hamburga, Wenecji, Pragi, czy Manchesteru. Przewoźnik odwołując je mówi o problemach technicznych.
Przed godziną 10 w czwartek na warszawskim Lotnisku Chopina wylądował dreamliner LOT-u pomalowany, z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, w biało-czerwone barwy. Samolot przyleciał prosto z fabryki w Everett koło Seattle w Stanach Zjednoczonych.
Rzecznik PLL LOT Adrian Kubicki powiedział, że Boeing 787 Dreamliner biorący udział w czwartkowej uroczystości nie miał być wykorzystany w rejsie do Toronto. Był wyłączony z siatki połączeń do niedzieli 1 lipca. Kubicki dodał, że linia lotnicza zorganizowała galę, bo chciała się pochwalić nowym nabytkiem. Samolot jest specjalnie pomalowany w biało-czerwone barwy.
Przewoźnik tłumaczy się, że do lot do Kanady został odwołany z przyczyn technicznych w ostatniej chwili. Jego pasażerowie mogą walczyć o odszkodowanie. Oznacza to spore koszty, ponieważ przez odwołanie tylko jednego lotu Dreamlinera LOT będzie musiał wypłacić pasażerom nawet 750 tys. złotych.
Trzy samoloty F-16 z 31. Bazy Lotniczej w Krzesinach asystowały dreamlinera od momentu jego wlotu w polską przestrzeń powietrzną.
RadioZET.pl/daw,DG
Oceń artykuł