Oceń
Sytuacja osób ukrywających się w podziemiach zakładów Azowstal jest fatalna. Ukraina zaproponowała rozmowy z Rosją na temat losu cywilów i wojskowych obrońców Mariupola - poinformował w niedzielę doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Ołeksij Arestowycz.
Na razie o utworzeniu korytarza humanitarnego nie ma jednak mowy. Rosjanie ostrzeliwują zakłady Azowstal i podejmują próby szturmu.
Mariupol. Pułk Azow opublikował kolejne nagranie z podziemi zakładów Azowstal
Pułk Azow opublikował nagranie pokazujące fatalne warunki, w jakich żyją cywile, którzy schronili się przed rosyjskimi bombardowaniami w podziemiach zakładów Azowstal. Jedna z kobiet mówi, że jedzenia wystarczy jeszcze na kilka dni i że nie widziała słońca od półtora miesiąca. Na filmie widać też roczne dziecko, które owinięto w worek na śmieci, ponieważ brakuje pieluch. "Błagają świat o pomoc" - napisał serwis Euromaidan Press.
"Dzieci w piwnicach zakładów Azowstal nie widziały słońca od 50 dni. Są niedożywione. Mają wodę jeszcze tylko na tydzień. Niemowlęta śpią w plastikowych workach zamiast pieluch. Tak wygląda rzeczywistość. To się dzieje teraz w Ukrainie, ponieważ Rosja mówi NIE dla korytarza ewakuacyjnego" - napisała na Twitterze ukraińska deputowana Łesia Wasylenko.
Oburzenia sytuacją nie kryła Ołeksandra Matwijczuk, szefowa pozarządowego Centrum Swobód Obywatelskich Ukrainy. "Organizacjo Narodów Zjednoczonych i Międzynarodowy Komitecie Czerwonego Krzyża, przepraszam, że przeszkadzam w weekend, ale powiedzcie mi, czy te dzieci i ich rodzice mają jakąkolwiek szansę na przeżycie?" - napisała w niedzielę Matwijczuk.
RadioZET.pl
WOJNA W UKRAINIE - RELACJA NA ŻYWO:
Oceń artykuł