Oceń
Wojna w Ukrainie może zakończyć się w 2023 roku – przyznał w rozmowie z PAP generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. W jego prognozie "pierwszy kwartał 2023 roku będzie przełomowym czasem".
Gen. Skrzypczak ocenił, że w tym momencie trwa wyścig o to, która armia będzie szybciej gotowa do tego, aby zadać przeciwnikowi "przełomowy cios".
Wojna w Ukrainie zakończy się w 2023 roku - uważa ekspert
- To nie będzie cios ostateczny, ale przełomowy, dlatego że zmusi on którąś ze stron, aby zechciała siąść do stołu i rozmawiać o pokoju – dodał b. dowódca Wojsk Lądowych Polski.
- Obie armie przygotowują się do tego kluczowego uderzenia. Moim zdaniem ta wojna skończy się w przyszłym roku i będzie wojną, która zostanie zakończona pokojem za sprawą Chin i USA, bo świat, niezależnie od tego, że wszyscy chcą pomagać Ukrainie, jest tą wojną zmęczony - dodał.
Skrzypczak podkreślił, że w przypadku rozmów pokojowych "nie ma powrotu do narracji porozumień mińskich, ponieważ Ukraina z tej wojny wychodzi zwycięsko". Przypomnijmy, że chodzi o porozumienia, które określały zawieszenie broni po rosyjskiej aneksji Krymu i agresji w Donbasie w 2014 roku. Zniweczyła je ostatecznie rosyjska pełnowymiarowa inwazja w lutym 2022 roku. - Tutaj nie może być ustępstw ze strony Ukrainy, w tej chwili to Rosja ma problem i to Rosja ma ustąpić - dodał były dowódca Wojsk Lądowych.
Generał Polko: "Na szybkie sukcesy Ukrainy nie ma co liczyć"
Nieco inaczej na wojnę w Ukrainie patrzy gen. Roman Polko, były dowódca GROM. Ocenił on, że rok 2023 będzie rokiem "decydującym", w którym dojdzie do "pozytywnego przełomu" w tym konflikcie. - Jestem przekonany, że Ukraina w działaniach ofensywnych będzie dawała sobie radę - powiedział Polko, zaznaczając, że jednak przy obecnym poziomie doposażenia ukraińskiej armii na szybkie sukcesy "nie ma co liczyć".
- Mam nadzieję, że wizyta prezydenta (Wołodymyra, przyp.) Zełenskiego w USA to dobry prognostyk - zaznaczył Polko. - Bateria Patriot to jest jakiś symbol, który będzie przełamaniem różnych tabu czy ograniczeń, które wciąż funkcjonują, jeśli chodzi o dozbrajanie Ukrainy – dodał. Gen. Polko wskazał, że Ukraina, aby wyprzeć agresora, "musi mieć zdolności do zwalczania środków na średnich i dużych odległościach". - Czyli krótko mówiąc - systemy rakietowe, lotnictwo i dużo więcej niż jedną baterię Patriot - dodał Polko.
Wojskowy przestrzegł, że kraje Zachodu muszą zdać sobie sprawę z tego, że "jakiekolwiek ustępstwa wobec Kremla spowodują klęskę". Ocenił, że warunkiem pokoju jest spuszczenie na Rosję "żelaznej kurtyny", jej izolacja na arenie międzynarodowej i przekonanie państw dotąd neutralnych, że Putin jest zbrodniarzem wojennym, z którym nie należy rozmawiać.
RadioZET.pl/PAP - Adrian Kowarzyk
Oceń artykuł