„Janusz Gajos wymiata” – ksiądz o filmie „Kler”
Prywatna opinia, komentarz i w końcu apel do wszystkich, którzy bojkotują Smarzowskiego. Ksiądz na YouTubie mówi o swoich wrażeniach po obejrzeniu filmu „Kler”.

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
–Chciałem zobaczyć, jak się w tym filmie odnajdę – mówi na początku nagrania ksiądz Barańczak. I jak sam dodaje, nie spodziewał się takiej własnej reakcji na obraz Smarzowskiego.
Rekordowa oglądalność filmu "Kler". To najlepsze kinowe otwarcie od 1989 roku
– Film jest naprawdę dobry! […] Dobrze zrobiony, dobrze zagrany, trzyma w napięciu do końca […] mówi ksiądz w udostępnionym na swoim kanale wideo. – Gra aktorska na bardzo wysokim poziomie. Janusz Gajos wymiata, wymiata! Panie Januszu, pełen szacun za Pańską rolę w tym filmie!
Jak dodaje, przedstawiony w filmie obraz Kościoła to obraz patologiczny, niemniej możliwy i zdarzający się.
– Film jest na tyle mocny i na tyle piętnujący grzechy, że księża powinni ten film obejrzeć. Nawet ku przestrodze – kontynuuje ksiądz Barańczak.
– Jest mi w pewnym sensie wstyd. Wstyd za tych, którzy spowodowali, że jesteśmy w ten sposób odbierani jako księża. I jest mi z tego powodu przykro – mówi.
''Kler'' zakazany w kolejnym mieście. Bo dzieli ludzi. ''Filmu nie oglądałem''
Duchowny dodaje, że kler w filmie nie został przedstawiony wyłącznie w złym świetle i – jak podkreśla – dobrze, że pozytywny wątek również pojawił się w produkcji Smarzowskiego. Apeluje też do wszystkich, którzy próbują bojkotować film.
– Zamiast bronić nas na siłę przed tego typu filmami, może warto je obejrzeć? – pyta retorycznie.
RadioZET.pl/JŚ