Trzy lata za mem z papieżem? Ziobro chce zmienić Kodeks karny "w obronie chrześcijan"
We wtorek w Sejmie został złożony obywatelski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który ostro karze za "publiczne lżenie lub wyszydzanie" Kościoła katolickiego lub innego związku wyznaniowego. - Pod projektem podpisało się blisko 400 tys. osób - poinformował Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Jego ugrupowanie, Solidarna Polska, było inicjatorem zbierania podpisów pod nowelą.

Zbigniew Ziobro poinformował we wtorek na konferencji prasowej, że w Sejmie został złożony projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który zaostrza kary za "publiczne lżenie lub wyszydzanie" Kościoła lub związku wyznaniowego.
- Chciałbym ogromnie podziękować wszystkim zaangażowanym w ten proces zbierania podpisów, które zakończyły się wielkim sukcesem w postaci zebrania już blisko 400 tys. podpisów - stwierdził Ziobro.
Ostrzejsze kary za szydzenie z Kościoła. Ziobro chce szybkiego procedowania projektu
Minister sprawiedliwości zwrócił uwagę, że żyjemy w czasach narastającej agresji wobec ludzi, którzy - jak powiedział - mają wolę i odwagę przyznawać się do swojej wiary, zwłaszcza publicznie. - Są tego liczne, namacalne niestety przykłady - dodał.
- Jeśli porównamy sześć lat - od 2008 do 2015 roku - to w tym czasie w Polsce prowadzono 163 postępowania karne związane ze sferą naruszenia obszarów wolności religijnych, gwarantowanych przez państwo i chronionych przez Kodeks karny. W międzyczasie bardzo wiele się zmieniło, niestety na gorsze. I na przestrzeni ostatnich sześciu lat prokuratura musiała wszczynać aż 2400 postępowań karnych. Więc mamy sześć lat do sześciu lat - 163 postępowania z jednej strony, do 2400 z drugiej strony. To jest ogromny wzrost - ocenił Zbigniew Ziobro.
Według niego, "nie ma innego typu przestępstw, które w tak drastyczny sposób wzrosłyby w tak krótkim czasie".
- Będę dziś apelował, w rozmowie osobistej z marszałek Sejmu Elżbietą Witek, o jak najszybsze poddanie pod prace parlamentarne tego projektu - poinformował Zbigniew Ziobro. W jego ocenie projekt "jest ważny i potrzebny dla gwarantowania bezpieczeństwa wszystkich polskich obywateli".
Ostrzejsze kary za szydzenie z Kościoła. "Dość poniżania chrześcijan"
- Ten projekt nie jest skierowany przeciwko komukolwiek, ale jest za ochroną tych, którzy w ostatnich latach są coraz bardziej dyskryminowani. To chrześcijanie, opluwani, wyszydzani, spychani na margines życia społecznego. W imię ochrony chrześcijan ten projekt przygotowaliśmy. Dość poniżania, opluwania, wyszydzania najświętszych wartości dla chrześcijan - podkreślił Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.
Jak zapowiadał wcześniej Warchoł, zakłócanie nabożeństwa będzie przestępstwem, za które grozi kara nawet do 2 lat więzienia. Taka sama kara będzie groziła za "publiczne lżenie lub wyszydzanie Kościoła, jego dogmatów i obrzędów" oraz "publiczne znieważanie przedmiotu czci religijnej". Surowsze kary, do 3 lat więzienia, są w projekcie przewidziane za przerwanie mszy św. lub pogrzebu oraz za publiczne lżenie, wyszydzanie, znieważanie podczas nabożeństwa lub z użyciem mediów. Jeśli projekt wejdzie z życie, taka kara może spotkać osoby, które np. rozpowszechniają w mediach społecznościowych memy z papieżem Janem Pawłem II.
RadioZET.pl/PAP