"Paskudne zakażenie". Ekspert alarmująco o zatruciu Odry
Ekosystem potrzebuje lat, żeby się odbudować - tak o zatruciu Odry mówił w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Paweł Rowiński, hydrolog z Polskiej Akademii Nauk. Ekspert dziwi się, dlaczego nadal nie są znane dokładne wyniki badań próbek z drugiej najdłuższej polskiej rzeki.

Zatrucie Odry w ostatnich tygodniach zauważyli rybacy i mieszkańcy woj. dolnośląskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego. Wędkarze wyłowił co najmniej kilka ton martwych ryb. Śmierć poniosły również ptaki i bobry. Władze zabraniają zbliżania się do rzeki, kąpania się w niej i zbierania ryb. Według niemieckich mediów w Odrze odkryto rtęć. Polska strona czeka na wyniki własnych badań.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w piątek wieczorem, że podjął decyzję o natychmiastowej dymisji szefa Wód Polskich Przemysława Dacy i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka. Podkreślił, że "sprawę zatrucia Odry traktuje z najwyższym priorytetem". W rozmowie z Wirtualną Polską zatrucie Odry skomentował prof. Paweł Rowiński, hydrolog z Polskiej Akademii Nauk.
Zatrucie Odry. "Katastrofy się zdarzają"
Prof. Rowiński powiedział: - Jestem zdziwiony, że do tej pory nie wiemy, jaka substancja skaziła rzekę. Badanie składu chemicznego wody można zrobić szybko, dzięki nowoczesnym technologiom. W sprawnie działającym państwie powinno się odbyć natychmiast takie badanie. Katastrofy się zdarzają, ale trzeba umieć na nie zareagować.
W jego ocenie zatrucie rtęcią może mieć katastrofalne skutki. Przez długi okres czasu Odra zostałaby wyłączona z użytkowania, a złowione ryby nie nadawałyby się do spożycia. - Wypadki z rtęcią się zdarzały, ale ekosystem potrzebuje lat, żeby się odbudować. (...) To byłoby wyjątkowo paskudne zakażenie - wskazał.
Jeżeli chodzi o województwo zachodnio-pomorskie, lubuskie i dolnośląskie nie potwierdzamy, zawartości rtęci w wodzie pobranej z Odry – powiedział w piątek wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.