Oceń
Na łamach piątkowego wydania "Rzeczpospolitej" opublikowany został sondaż IBRiS, w którym ankietowanym zadano pytanie: Co powinno się stać z obowiązującym obecnie prawem dotyczącym zakazu aborcji? Wyniki opublikowano trzy dni po tym, jak Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu obywatelski projekt dotyczący przerywania ciąży. Przepisy w ustawie przygotowanej przez fundację aktywistki Kai Godek przewidywały karę więzienia za informowanie o możliwości przeprowadzenia aborcji.
Aborcja w Polsce. Prawie 90 proc. osób przeciwko obecnym przepisom
Wyniki wskazują, że 56,8 proc. ankietowanych jest zdania, że aborcja powinna być dopuszczalna do 12. tygodnia ciąży. 26,9 proc. osób wyraziło pogląd, że lepszym rozwiązaniem był tzw. kompromis aborcyjny sprzed wyroku TK, którego efektem było zaostrzenie prawa aborcyjnego. Poparcie dla obowiązujących dziś przepisów wyraziło zaledwie 11,5 proc. badanych.
Według informacji "Rz" wśród popierających obecne regulacje największy odsetek stanowią wyborcy Zjednoczonej Prawicy. "Choć nawet wśród nich więcej jest osób, które opowiadają się za kompromisem" - czytamy. Gazeta przypomina, że "dostęp do aborcji to jeden z tematów rozkręcającej się kampanii wyborczej".
Prawo aborcyjne w Polsce. Co druga osoba chce referendum
Ankietowani zostali też zapytani o opinię w sprawie propozycji przeprowadzenie referendum dotyczącego prawa aborcyjnego - taki postulat zgłosiło PSL i Polska 2050. 45,8 proc. badanych pozytywnie oceniło ten pomysł, negatywnie wyraziło się o nim 42,8 proc. osób. Nieco ponad 11 proc. osób nie ma zdania w tej sprawie.
Podano, że sondaż IBRiS wykonano w dniach 3-4 marca metodą telefonicznych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). W badanie wzięło udział 1100 respondentów.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł