Obserwuj w Google News

Darmowe podpaski w szkołach. Jest list do Czarnka. "Chodzi o konstytucyjne prawo"

3 min. czytania
16.03.2023 11:09
Zareaguj Reakcja

Rozwiązaniu problemu ubóstwa menstruacyjnego służyłoby zapewnienie darmowych środków higieny osobistej we wszystkich szkołach i placówkach edukacyjnych - zwrócił uwagę w czwartek RPO Marcin Wiącek w wystąpieniu do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Z kolei członkowie inicjatywy "Nasz Rzecznik" zwrócili się do resortu finansów, aby artykuły higieniczne były objęte niższą stawką VAT.

Przemysław Czarnek
fot. Krzysztof Radzki/East News

RPO uważa, że dostęp do darmowych środków higienicznych dla dziewcząt, takich jak np. podpaski, oznacza wyrównanie szans edukacyjnych “nie tylko w wymiarze formalnym, na poziomie przepisów prawa, ale przede wszystkim w wymiarze faktycznym”. Rzecznik w związku z tym, przy okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet obchodzonego 8 marca, napisał do ministra edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
 
"Na realizację prawa do nauki (art. 70 Konstytucji) mogą negatywnie rzutować konsekwencje ubóstwa menstruacyjnego - rozumianego szeroko, nie tylko jako brak dostępu do jakichkolwiek środków higieny, ale także jako brak środków, które zapewniają miesiączkującym komfort dostosowany do ich potrzeb" - wskazał Wiącek.

Redakcja poleca

RPO pisze do Czarnka ws. ubóstwa menstruacyjnego dziewcząt

Jak wyjaśnił Rzecznik Praw Obywatelskich, kwestię ubóstwa menstruacyjnego podniesiono podczas spotkania RPO z osobami z inicjatywy "Nasz Rzecznik". Członkowie inicjatywy wystąpili także m.in. do Ministra Finansów, aby objęto stawką podatku VAT 5 proc. wszystkie artykuły higieniczne stosowanych w czasie menstruacji. MF zapowiedziało, że postulat ten zostanie poddany analizie. 
 
RPO w wystąpieniu do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka wskazywał na kilka aspektów ubóstwa menstruacyjnego. Wiącek zwrócił uwagę na wyniki badania Difference market research "Menstruacja. Raport z badania jakościowo-ilościowego" przygotowanego dla Kulczyk Foundation. Według niego większość nastolatek doświadcza negatywnych sytuacji związanych z miesiączką, wiążących się m.in. z rezygnacją z aktywności, w tym udziału w zajęciach lekcyjnych.

ZOBACZ TAKŻE:  Uczennicy w czasie miesiączki przemokła tetrowa pielucha. Skarpetki, wata, folia zastępują podpaski

"Ponad połowa ankietowanych dziewcząt nie poszła do szkoły z powodu miesiączki (54 proc.). 1 na 5 dziewcząt (21 proc.) musiała wyjść ze szkoły wcześniej z powodu braku środków higienicznych w czasie miesiączki, a co dziesiąta z tego powodu nie wyszła w ogóle z domu" - wyjaśnił RPO. 
 
Co więcej, negatywnych konsekwencji niespodziewanego rozpoczęcia miesiączki doświadczyła ponad połowa ankietowanych dziewcząt (54 proc.), ryzyka poplamienia ubrania w miejscu publicznym w czasie okresu (56 proc.), a w związku z tym – zaplamienia mebla (78 proc.). Nakładać się na to mogą trudności w wyjściu w trakcie lekcji do toalety (36 proc.). Dziewczęta doznają też żartów ze strony kolegów z powodu miesiączki (10 proc.), a nawet są przez nich z tego powodu źle traktowane (3 proc.). W ocenie RPO zmianę tego stanu rzeczy utrudnia silne społeczne tabuizowanie menstruacji, co pilnie wymaga normalizacji dyskursu na ten temat.

Wiącek o edukacji seksualnej w szkołach

Odpowiedzią na to, jak tłumaczył Wiącek, może być edukacja seksualna uczennic i uczniów, ukazująca rzetelnie nie tylko fizjologiczne przejawy płciowości/seksualności, ale zwracająca także uwagę na ich społeczny kontekst. "W przypadku osób miesiączkujących jest to zagadnieniem szczególnie ważne i nadal wrażliwe. Postulat ten mógłby zostać zrealizowany przez odpowiednio zorganizowane i przeprowadzone lekcje wychowania do życia w rodzinie, które aktualnie – w ocenie ankietowanych – nie pozwalają na osiągnięcie wskazywanego standardu edukacyjnego" - wyjaśnił. 
 
Oprócz tego zmianę sytuacji mogłoby ułatwić zapewnienie darmowych środków higieny osobistej we wszystkich szkołach i placówkach edukacyjnych. Byłby to krok w stronę rozwiązania problemu utrudnionego dostępu do tych produktów, np. z powodu braku pieniędzy na zakup, który napotyka co dziesiąta ankietowana. Wprowadzałby też temat do przestrzeni publicznej, co służyłoby eliminacji negatywnych stereotypów.

Wiącek przywołał działania w tym zakresie, które są podejmowane w innych państwach europejskich - parlament Portugalii przyjął plan przewidujący bezpłatne produkty higieniczne m.in. dla uczennic i studentek. 
 
"Liczę, że niniejsze wystąpienie spotka się ze zrozumieniem Pana Ministra i że wspólnie uda nam się zainicjować systemowe działania na rzecz poprawy faktycznych warunków realizacji konstytucyjnego prawa do nauki. Podejmowane lub wspierane już przez poszczególne samorządy, m.in. Warszawę, Wrocław, Gogolin czy Łomianki, działania w tym zakresie wymagają wzmocnienia i upowszechnienia tak, by zapewnić powszechną dostępność odpowiednich środków higienicznych dla dziewcząt i kobiet" - zakończył RPO. 

RadioZET.pl/PAP - Aleksandra Kiełczykowska