Obserwuj w Google News

Dokumenty z zabezpieczenia wizyty Bidena na prywatnej skrzynce policjanta

2 min. czytania
23.02.2023 07:22
Zareaguj Reakcja

Dwaj policjanci z warszawskiej Ochoty przesyłali sobie wewnętrzne dokumenty na pocztę prywatną. Jak dowiaduje się nieoficjalnie Radio ZET, toczy się postępowanie dyscyplinarne przeciw funkcjonariuszom z Komendy Rejonowej na warszawskiej Ochocie.

Wizyta Bidena w Warszawie
fot. Pawel Wodzynski/East News, ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Z informacji przekazanych nieoficjalnie Radiu ZET wynika, że w ubiegły piątek funkcjonariusze Komendy Głównej Policji stwierdzili fakt wysłania przez jednego z funkcjonariuszy Komendy Rejonowej na warszawskiej Ochocie (KRP-III), z poczty służbowej LOTUS na pocztę prywatną innego funkcjonariusza tej jednostki, dokumentów/treści, związanych z planem zabezpieczenia wizyty prezydenta USA w Warszawie.

Wizyta Bidena. Policjanci mieli wysyłać wewnętrzne dokumenty prywatną pocztą

W przekazanym Radiu ZET oświadczeniu rzecznik Komendy Stołecznej Policji informuje, że nie było wśród nich dokumentów niejawnych, bowiem "plan zabezpieczenia wizyty prezydenta USA miał charakter niejawny i nie był on wysyłany drogą mailową". Z informacji Radia ZET wynika jednak, że przesłano dokumenty dotyczące zabezpieczenia wizyty. Być może była to jedynie prezentacja z odprawy lub inne dane, ale z pewnością było to naruszenie procedur ustalonych przez Komendanta Głównego Policji. Procedury te zakazują przesyłania jakichkolwiek danych z sieci wewnętrznej na skrzynki prywatne. W sprawę zamieszanych jest dwóch funkcjonariuszy średniego szczebla dowodzenia komendy na Ochocie.

Informatorzy Radia ZET twierdzą, że przebiegająca przez Ochotę trasa przejazdu z Lotniska Chopina do centrum Warszawy, to z punktu widzenia zabezpieczenia trasy, jeden z bardziej skomplikowanych odcinków. Żadne dokumenty dotyczące sposobów, w jaki służby to zabezpieczenie prowadziły, nie powinny być przesyłane na niezabezpieczoną prywatną pocztę mailową. Podkreślają, że do złamania zasad doszło po ponad roku od wybuchu afery z wyciekającymi mailami ministra Michała Dworczyka i innych członków rządu, ale tym razem policyjni informatycy szybko wykryli nieprawidłowości.

Redakcja poleca

RadioZET.pl/oprac. AK