Oceń
31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) zbiera fundusze na zakup sprzętu do walki z sepsą. W całej Polsce i w wielu miastach na świecie pomaga ponad 120 tys. wolontariuszy. Jeszcze więcej osób może samodzielnie organizować wpłaty na WOŚP za pomocą eskarbonki.
Taką formę wsparcia wybrała 96-letnia Anna Kusiak, która mieszka w Wielkiej Brytanii. - Serduszka nosiłam chyba od samego początku. Pamiętam, że zanim wolontariusze zaczęli chodzić po mieście, to w pierwszych latach pukali od drzwi do drzwi mieszkań, zbierali pieniądze do puszek i dawali serduszka - mówiła kobieta w rozmowie z Wirtualną Polską.
31. Finał WOŚP. Najstarsi wolontariusze
Dodała: - Jak na Instagramie zaczęło mnie obserwować więcej osób, to pomyślałam, że trzeba to wykorzystać do czegoś dobrego. Nie mogę zrobić nic innego, więc zbieram pieniążki. To już trzeci finał, kiedy mam eSkarbonkę o nazwie zycie_zaczyna_sie_po_90.
Seniorka na Instagramie również zachęca Polaków mieszkających w Corby w środkowej Anglii. Do niedzielnego wieczora na eskarbonce pani Anny było zebranych ponad 10 tys. zł.
Z kolei w Policach na WOŚP zbierał 94-letni Zdzisław Wielochowski z Tarnowskich Gór. - Ludzie są cudowni: choć zimno, choć można wpłacać elektronicznie i tak wrzucają pieniądze do puszki - mówił. Byłego architekta do zbierania datków na ulicach miasta zachęciła córka.
RadioZET.pl/Wirtualna Polska
Oceń artykuł