Obserwuj w Google News

Rekrutacja do Grupy Wagnera w Polsce? ABW zatrzymała dwóch Rosjan

3 min. czytania
14.08.2023 09:26
Zareaguj Reakcja

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego współdziałając z policją zidentyfikowała i zatrzymała dwóch Rosjan, którzy w Krakowie i Warszawie kolportowali materiały propagandowe Grupy Wagnera - poinformował minister koordynator służb specjalnych, szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Grupa Wagnera
fot. ABW, Twitter

Grupa Wagnera, która od kilku tygodni zwiększa swoją obecność na Białorusi, nie przeprowadziła dotąd żadnej prowokacji przy granicy polsko-białoruskiej. Jednak polskie władze bardzo poważnie traktują zagrożenie najemnikami Jewgienija Prigożyna. W poniedziałek minister spraw wewnętrznych odniósł się do sprawy tzw. naklejek z logiem wagnerowców m.in. w Krakowie.

"ABW, współdziałając z Policją, zidentyfikowała i zatrzymała dwóch Rosjan, którzy w Krakowie i Warszawie kolportowali materiały propagandowe Grupy Wagnera. Obaj usłyszeli zarzuty, dot. m.in. szpiegostwa, i trafili do aresztu" - napisał w poniedziałek na Twitterze szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Ulotki wagnerowców w Krakowie i Warszawie. ABW dokonała zatrzymań

Według ustaleń śledczych zatrzymani obywatele Rosji 10 sierpnia rozklejali ulotki z logiem rosyjskiej militarnej grupy Wagnera w Krakowie, zaś 11 sierpnia w Warszawie. "Rosjanie posiadali ponad 3 tysiące materiałów propagandowych promujących Grupę Wagnera, które zostały im przekazane w Moskwie" - poinformowało PAP biuro prasowe ministra koordynatora służb specjalnych.

"Aleksiej T. i Andriej G. rozkleili łącznie około 300 ulotek we wskazanych im miejscach publicznych na terenie Krakowa i Warszawy. W sumie zlecono im umieszczenie materiałów w kilkuset miejscach publicznych w obu miastach w Polsce" - podało ABW w komunikacie.

Jak ustalili śledczych Rosjanie swoje działania dokumentowali na bieżąco, fotografując miejsca oklejone materiałami propagandowymi. "Na podstawie materiału fotograficznego otrzymywali wynagrodzenie od strony rosyjskiej – w sumie za zlecone zadania mieli otrzymać nawet do 500 tys. rubli rosyjskich (ok. 20 tys. zł)" - przekazało biuro ministra koordynatora służb specjalnych. Dodało przy tym, że Rosjanie, po wykonaniu zadań w Krakowie i Warszawie, planowali w dniu 12 sierpnia opuścić Polskę.

"Do zatrzymań obu podejrzanych doszło dzięki współpracy ABW z funkcjonariuszami małopolskiej i mazowieckiej Policji. Przy zatrzymanych zabezpieczono duże ilości materiałów propagandowych oraz nośniki danych. Ustalono również, że zatrzymani na bieżąco kontaktowali się ze swoimi mocodawcami, którzy wysyłali obu zatrzymanym wskazówki dotyczące podejmowanych działań" - dodało biuro prasowe ministra koordynatora służb specjalnych.

Dwoje Rosjan zatrzymanych za naklejanie ogłoszeń o Grupie Wagnera

Aleksiej T. i Andriej G. po zatrzymaniu zostali doprowadzeni do Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. - Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko interesom Rzeczypospolitej, udziału w międzynarodowym związku przestępczym o charakterze zbrojnym mającym na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym, prowadzenia zaciągu do zakazanej prawem międzynarodowym służby najemnej oraz propagowania zbrojnych symboli Federacji Rosyjskiej na Ukrainie - poinformował prokurator Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.

- Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz realną obawę matactwa prokurator skierował do Sądu wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił stanowisko prokurator, uwzględnił wnioski i zastosował tymczasowe aresztowanie"- podkreślił prokurator.

Za zarzucane czyny może im grozić do 10 lat więzienia. - Działania podejrzanych były elementem tzw. wojny hybrydowej prowadzonej z UE i NATO. Z ustaleń postępowania wynika, że podejrzani podejmowali już podobne działania w innych miastach UE a w tym w Berlinie i Paryżu oraz planowali dalsze tego typu czynności - dodał prokurator Karol Borchólski.

Między innymi do krakowskiej policji wpłynęły przed weekendem sygnały o pojawieniu się jednolitych kartek formatu A5 z logo Grupy Wagnera. Towarzyszył im napis „We are here. Join us” oraz kodem QR. Wlekpki przyklejone były m.in. na murach i filarach wiaduktu.

Do sprawy w poniedziałek w Gościu Radia ZET odniósł się wiceminister obrony Marcin Ociepa. - Ulotki wagnerowców w Warszawie i Krakowie? To jest temat absolutnie dla naszych służb. Tego typu zjawiska nie wolno lekceważyć. Nasze służby się zajmują. Należy precyzyjnie zbadać, na ile to są jacyś pożyteczni idioci - mówił w rozmowie z Iwoną Kutyną.

Redakcja poleca

RadioZET.pl/PAP - Bartłomiej Figaj