Usłyszeli płacz. W rowie leżał 6-latek z odciętymi genitaliami
6-letniemu chłopcu odcięto genitalia i porzucono go na śmierć w rowie. Do tego wstrząsającego zdarzenia doszło w prowincji Guateng w Republice Południowej Afryki. Mieszkańcy są zszokowani napaścią. - Mówi się, że stoją za tym sataniści lub chciano pobrać części jego ciała do rytuału voodoo - powiedziała cytowana anonimowo przez The Mirror osoba, która mieszka w okolicy.

6-letni chłopiec został na początku marca napadnięty przez nieznanych sprawców. Dziecko spryskano gazem pieprzowym, wykastrowano i porzucono w rowie w pobliżu kopalni złota na przedmieściach Johannesburga.
Przypadkowi przechodnie uratowali 6-latka. Przepędzili dwóch napastników i pomogli zakrwawionemu chłopcu, który leżał w krzakach. Początkowo myśleli, że dziecko zostało pchnięte nożem. Z przerażeniem jednak odkryli, że chłopiec został wykastrowany.
RPA. 6-latek napadnięty i wykastrowany
6-latek był bliski śmierci z powodu utraty dużej ilości krwi. Trafił do szpitala, obecnie jego życie nie jest zagrożone.
Szef lokalnej policji Matshidiso Mbele powiedział, że prowadzone jest dochodzenie w sprawie usiłowania zabójstwa. Policjant odmówił odpowiedzi na pytania o obrażenia chłopca, ze względu na charakter sprawy. Przekazał też, że na razie nie wiadomo, czy sprawcami napaści są osoby dorosłe, czy starsze dzieci.
Mieszkańcy są zszokowani napaścią i obawiają się o swoje dzieci. Nie brakuje też plotek na temat ataku. - Mówi się, że stoją za tym sataniści lub chciano pobrać części jego ciała do rytuału voodoo. Tylko że teraz ten mały chłopiec nie będzie mógł mieć dzieci - stwierdził jeden z mieszkańców, cytowany przez The Mirror.