Lekarz Revol nie pozostawia złudzeń. Mówi o śmierci Mackiewicza
- Tomasz Mackiewicz umarł w ciągu kilku godzin, bez cierpienia. Po prostu zasnął - taką opinię wydał Frederick Champly, który zajmuje się Elisabeth Revol.

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Francuski lekarz stwierdził, że "Tomasz Mackiewicz najprawdopodobniej zmarł w ciągu 3, 4 lub 5 godzin, zasypiając bez cierpienia" od momentu, w którym opuściła go francuska himalaistka. Swoją opinię poparł doświadczeniem lekarskim i słowami Francuzki, która szczegółowo opisała stan Polaka.
Przypomnijmy - Revol w wywiadzie dla agencji AFP mówiła, że Mackiewicz miał problemy z oddychaniem. Po nocy spędzonej w szczelinie Mackiewicz miał odmrożenia rąk, stóp i nosa. - Miał krew na twarzy, ciekła mu po brodzie - wspominała.
Francuski konsulat wystawił rachunek za akcję ratunkową Elisabeth Revol- Nie wydaje się, że Tomek miał obrzęk mózgu na dużej wysokości, ponieważ wystąpiłyby objawy neurologiczne - dodał lekarz.
Akcja na Nanga Parbat
W niedzielę dwa helikoptery zabrały z obozu pierwszego (4850 m) na Nanga Parbat Revol oraz Adama Bieleckiego, Denisa Urubkę, Jarosława Botora i Piotra Tomalę, którzy udali się na akcję ratunkową. Francuzka została przetransportowana do szpitala w Islamabadzie, a polscy himalaiści spędzili noc w hotelu w pakistańskiej miejscowości Skardu. Na razie warunki pogodowe uniemożliwiają lot śmigłowca, którym mogliby powrócić do bazy pod K2.
Nanga Parbat jest jednym z najbardziej wymagających ośmiotysięczników. Należy do szczytów wyjątkowo trudno dostępnych i niebezpiecznych. Świadczy o tym chociażby liczba dotychczasowych zdobywców, nieznacznie przekraczająca 300 osób.
Nanga ParbatRadioZET.pl/WP Sportowe Fakty,PAP/DG