Obserwuj w Google News

Prosto z granicy do punktu mobilizacyjnego. Tak Rosja chce zatrzymać uciekających

2 min. czytania
27.09.2022 12:09
Zareaguj Reakcja

Przy przejściu granicznym w miejscowości Wierchnij Łars na granicy rosyjsko-gruzińskiej powstanie punkt mobilizacyjny - podała we wtorek 27 września rosyjska redakcja BBC News. Powołała się przy tym na wypowiedzi przedstawicieli MSW Rosji, nagłośnione przez media kremlowskie.

Rosja stworzy punkt mobilizacyjny przy granicy z Gruzją
fot. East NEWS, YURI KOCHETKOV i VANO SHLAMOV/AFP/East News

Rosja reaguje na masowe ucieczki po ogłoszeniu przez Władimira Putina dekretu o częściowej mobilizacji wojskowej. Tysiące Rosjan wyjeżdża z kraju, a jednym z kierunków jest przejście graniczne z Gruzją w miejscowości Wierchnij Łars.

Rosyjska redakcja BBC podała, że Kreml planuje ukrócić zapędy uciekających Rosjan i utworzyć przy wspomnianym przejściu granicznym punkt mobilizacyjny. Informację podała kremlowska agencja RIA Nowosti, powołując się na rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W ten sposób niedoszli uciekinierzy, zamiast za granicę, trafią prosto do komisji wojskowej, a stamtąd zapewne na front na Ukrainie.

Z granicy do punktu mobilizacyjnego. Rosja chce zatrzymać uciekających

Planowane jest otwarcie punktu mobilizacyjnego przy przejściu granicznym w Wierchnij Lars, jednak kiedy do tego dojdzie, rosyjskie MSW nie określiło.

Redakcja poleca

Wierchnij Lars to główne przejście graniczne między Rosją a Gruzją. Od ogłoszenia przez Władimira Putina decyzji o częściowej mobilizacji tysiące samochodów zjechało tutaj na granicę, ustawiając się w wielokilometrowych korkach. Ciągnęły się one przez 25 km, aż po rosyjskie miasto Władykaukaz.

Rosyjska redakcja BBC podała, że w ten rejon przybył już rosyjski transporter opancerzony, aby uniemożliwić nielegalne przekraczanie granicy. Strona gruzińska, widząc napływ ludności, pozwoliła na jej przekraczanie w formie pieszej. Kolejki oczekujących na wyjazd z Rosji utworzyły się też na przejściach granicznych z Finlandią i Kazachstanem.

Jak podaje agencja AFP, w ciągu kilku dni na granicy z Gruzją odnotowano znaczący wzrost odpraw. - Cztery do pięciu dni temu do Gruzji codziennie przybywało 5-6 tysięcy Rosjan. Liczba ta wzrosła do około 10 tysięcy dziennie – mówił gruziński minister spraw wewnętrznych Wachtang Gomelauri.

RadioZET.pl/PAP/BBC Russian/AFP