Obserwuj w Google News

Tajemnicze pociągi jadą do Rosji. W sieci pojawiły się nagrania

2 min. czytania
12.10.2022 10:13
Zareaguj Reakcja

Z różnych źródeł - zarówno ukraińskich, jak i amerykańskich - płyną doniesienia o transporcie czołgów i innego rodzaju sprzętu wojskowego z Białorusi do Rosji. W sieci pojawiły się nagrania pociągów z amunicją, które mają dotrzeć na Wschód. Zdaniem komentatorów to kolejny dowód na zaangażowanie się reżimu Alaksandra Łukaszenki w wojnę w Ukrainie.

Transport
fot. Twitter/TypicalDonetsk (screen)

O tym, że Białoruś de facto uczestniczy w wojnie w Ukrainie, mówi się od dawna. Na początku października przyznał to sam Alaksandr Łukaszenka. - Nie ukrywamy tego. Ale nikogo nie zabijamy. Nigdzie nie wysyłamy naszych wojsk. Nie naruszamy naszych zobowiązań - stwierdził prezydent kraju.

Wiadomo jednak, że Łukaszenka jest namawiany przez Władimira Putina do większego zaangażowania się w "operację specjalną" (tak na Kremlu i w Mińsku określa się atak na Ukrainę). Teraz pojawiły się nowe doniesienia, potwierdzające tę hipotezę - tym razem dotyczące broni dostarczanej Rosjanom przez Białoruś.

Tajemnicze pociągi jadą Rosji. Łukaszenka wysyła czołgi?

Jak podał sztab generalny armii ukraińskiej, z magazynów wojskowych na Białorusi wydzielono 20 czołgów T-72 i część z nich już wysłano do Rosji, konkretnie do sąsiadującego z Ukrainą obwodu biełgorodzkiego. W raporcie sztabu podkreślono, że "Łukaszenka zadeklarował pomoc dla Rosji w wojnie przeciw Ukrainie".

Redakcja poleca

Krótko wcześniej na Białorusi pojawiły się niepotwierdzone informacje o wysyłaniu do Rosji czołgów T-72. W mediach społecznościowych - na Telegramie czy Twitterze - pojawiły się doniesienia o czołgach widzianych w białoruskiej Orszy, a nawet nagrania wideo. Widać na nich pociągi, na których transportowane są nie tylko czołgi, ale też m.in. ciężarówki i furgonetki.

Niezależny portal Zerkalo.io ocenił, że są to maszyny typu T-72A - stara wersja czołgu T-72. Rosja nie prowadzi modernizacji tej wersji T-72, a więc jedynym powodem wysłania tego sprzętu do Rosji może być tylko skierowanie go na Ukrainę - uważa portal. Ocenił przy tym, że czołgi widziane w Orszy transportowane są do obwodu rostowskiego - regionu Rosji graniczącego z ukraińskim Donbasem.

O transporcie uzbrojenia między obydwoma państwami napisał również Instytut Badań nad Wojną. Według amerykańskiego think tanku wywożenie amunicji z Białorusi wskazuje, że rosyjskie i białoruskie wojska w tym kraju nie szykują się prawdopodobnie do ataku lądowego na Ukrainę od północy.

"Białoruś jest jednak współwinna wojny, ponieważ materialnie wspiera rosyjską inwazję i umożliwia rosyjskim wojskom prowadzenie ostrzałów oraz ataków dronami ze swojego terytorium" - zaznaczono w raporcie.

RadioZET.pl/PAP/Twitter