Wygrała fortunę na loterii. Razem z dwuletnią córeczką zginęła z rąk męża
Tiffani Hill z Oklahomy wygrała na loterii dwa miliony dolarów. Kilka miesięcy później zginęła z rąk męża. Mężczyzna, który ostatecznie popełnił samobójstwo, zabił także dwuletnią córeczkę pary.

Tragedia wydarzyła się w amerykańskim stanie Oklahoma ( USA). Do makabrycznych wydarzeń doszło 30 lipca późnym popołudniem w miejscowości Calera. 31-letnia Tiffani Hill, jej mąż, 42-letni John Donato oraz córka pary Leanne zostali znalezieni martwi w swoim domu. Tajemnicza zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami miasta.
Według doniesień policji, na które powołuje się portal The Sun, mężczyzna najpierw zastrzelił swoją żonę Tiffani Hill, następnie swoją dwuletnią córkę Leanne, a na końcu popełnił samobójstwo. Para zginęła na miejscu. Dziewczynka z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala w Dallas. Niestety, jej życia nie udało się uratować. Trójka pozostałych dzieci Tiffani i Johna była w domu podczas strzelaniny, ale nic im się nie stało.
Rodzinny dramat w Oklahomie. Mąż zabił 31-latkę i ich dwuletnią córkę, po czym popełnił samobójstwo
Makabryczne wydarzenia zszokowały opinię publiczną. Prawniczka rodziny Theresa McGhee w rozmowie ze stacją KXII opowiedziała o potencjalnym motywie zabójstwa. Okazuje się, że do straszliwej zbrodni mogła doprowadzić wygrana 2 mln dolarów (ok. 7 mln 800 tys. zł) na loterii, która stała się częstym przedmiotem kłótni małżonków. Rodzina 31-latki relacjonowała z kolei, że Tiffani chciała zakończyć związek, ponieważ jej mąż stał się agresywny.
– Czy pieniądze mogły wywołać tę kłótnię? Nigdy się nie dowiemy. Ale wiem, że były czasy, kiedy powodowało to konflikt między nimi - mówiła McGhee. Jak dodała, Tiffani była prawdopodobnie w trakcie planowania ucieczki od męża, kiedy doszło do morderstwa. Wygrana suma miała jej pomóc rozpocząć nowe życie.
- Była życzliwą, piękną osobą. Bardzo kochała swoje dzieci. Ledwie spuszczała je z oka. Jej głównym celem było zmienić ten świat na lepsze - mówiła siostra zamordowanej 31-latki. Na stronie GoFundMe.com rodzina utworzyła zbiórkę, która ma pomóc w pokryciu kosztów pogrzebu oraz ustanowienie opieki nad pozostałymi dziećmi pary.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/The Sun/Lawandcrime.com/GoFundMe