Rosjanie znów uderzyli w Kijów. Blok w ogniu, jedna osoba nie żyje
Trzecia noc z rzędu ze masowymi atakami dronów Rosji na ukraińską stolicę. Co najmniej jedna osoba zginęła – powiadomiły władze Kijowa. Wybuchy słychać było w różnych częściach ukraińskiej stolicy. Zapaliły się budynki i kilka samochodów.

Rosja kontynuuje ataki z powietrza na Kijów z użyciem rakiet i dronów. „W nocy (z poniedziałku na wtorek - red.) wybuchy rozległy się w różnych częściach miasta. Jedna osoba zginęła” – poinformował rano mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko na Telegramie.
W rejonie hołosijiwskim od odłamków zestrzelonych rakiet zapaliło się kilka budynków, w tym dwa bloki mieszkalne. Jedna osoba zginęła, wiadomo też o co najmniej czterech rannych. Płonęło kilka samochodów.
Wojna w Ukrainie. Nocny atak na Kijów
Mer Kijowa poinformował również, że łącznie cztery osoby trafiły do szpitala w rejonie hołosijiwskim, a trzy kolejne zostały opatrzone na miejscu. Siły Powietrzne podały, że nad stolicą zestrzelono 29 dronów Shahed, dostarczanych Rosji przez Iran.
Ogółem w ataku przeciwnik zastosował 31 dronów. Nocny atak dronów Shahed na Kijów był trzecim rosyjskim ostrzałem w ciągu doby. Od początku maja był to już 17. atak powietrzny na Kijów.
Poprzedniej nocy stolica także stała się celem ataku dronów. W ciągu dnia w poniedziałek stolicę Ukrainy Rosjanie zaatakowali rakietami.
RadioZET.pl/PAP/Ukraińska Prawda