Decyzja Morawieckiego ws. cen biletów kolejowych. "Nie pozostaną na takim poziomie"
Na pewno nie pozostaną na poziomie, na którym są dzisiaj - tak premier Mateusz Morawiecki skomentował ostatnie podwyżki cen biletów. Szef rządu zapowiedział konsultacje z resortem infrastruktury "w najbliższych dniach".

Mateusz Morawiecki pytany o to, czy będzie interweniował ws. obniżenia cen biletów kolejowych, po styczniowej podwyżce, odpowiedział, że ceny biletów kolejowych nie pozostaną na tym poziomie, na jakim dziś są. - Jesteśmy w okresie wysokiej inflacji i nie chcę, żeby różne części gospodarki narodowej (...) dokładały cegiełkę do tej inflacji - powiedział premier.
- Będę domagał się od kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury zdecydowanych działań oszczędnościowych we wszystkich spółkach
PKP, po to, aby doprowadzić do jak najniższych cen biletów - poinformował Mateusz Morawiecki.
Podwyżki cen biletów PKP. Premier interweniuje
Nawet 300 mln zł dla PKP, ale pod warunkiem znalezienia oszczędności w spółce oraz obniżenia cen biletów jeszcze w styczniu – taki plan ma rząd - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak podaje dziennik, "rządzący nie ukrywają, że kilkunastoprocentowe podwyżki dla pasażerów ogłoszone przez PKP Intercity zaskoczyły ich". - Jeszcze w październiku, listopadzie, gdy opracowywano budżet na 2023 r., przedstawiciele spółki kolędowali po dodatkowe pieniądze, więc dorzuciliśmy im kilkaset milionów złotych. A teraz, w roku wyborczym, wycięli nam taki numer – przyznaje rozmówca gazety z KPRM.
"Teraz, jak słyszymy, rząd rozważa kolejną transzę pomocy publicznej dla spółki, ale obwarowaną warunkami. W grę wchodzi nawet kwota 200–300 mln zł, choć na taki ruch zapewne musiałaby się zgodzić Bruksela" - czytamy.
RadioZET.pl/PAP/Dziennik Gazeta Prawna