Hołownia zapowiedział koniec rozdawnictwa. Co dalej z 800 plus?
- Pojawiał się pogląd, by dawać te pieniądze rodzicom, którzy pracują i płacą podatki – przypomniał w Wirtualnej Polsce prof. Julian Marian Auleytner z Uczelni Korczaka, pomysłodawca 500 plus. Jak dobry wyniki Trzeciej Drogi, która ogłosiła „koniec rozdawnictwa”, wpłynie na wypłaty świadczeń?

800 plus zgodnie z przyjętą ustawą będzie wypłacane od 1 stycznia 2024 roku, zastępując obowiązujące do końca 2023 roku 500 plus. Czy po wyborach nowy rząd zmieni zasady wypłaty pieniędzy? Opowiadała się za tym Polska 2050, która razem z Polskim Stronnictwem Ludowym stworzyła Trzecią Drogę. Inni przyszli koalicjanci, czyli KO i Lewica, zapowiadali utrzymanie przyznanych już benefitów. Jak sytuację ocenił „ojciec” 500 plus?
800 plus po wyborach. Co się zmieni?
Podwyżka 500 plus do 800 plus to dla beneficjentów dodatkowe 300 zł miesięcznie i 64 800 zł w ciągu 18 lat pobierania świadczenia. A jak program „Rodzina 500 plus” wpłynął na całe społeczeństwo i jakie miał skutki gospodarcze i ekonomiczne? O tym w podcaście „Biznes. Między wierszami” opowiedział prof. Jacek Tomkiewicz, ekonomista z Akademii Koźmińskiego.
Czy 800 plus zostanie utrzymane w obecnej formule, czy może nowy rząd wprowadzi w świadczeniu zmiany? Szymon Hołownia podczas kampanii wyborczej wspominał, że wyższe wypłaty powinni otrzymać tylko rodzice, którzy pracują. Obowiązujące przepisy nie nałożyły żadnego kryterium dochodowego: pieniądze na dzieci wypłacane są wszystkim, którzy złożą wniosek na dziecko w wieku do 18 lat.
- Uważam, że wiele zależy od tego, kto będzie zarządzał Ministerstwem Finansów, czy będzie to Lewica, czy może Trzecia Droga - powiedział w „Poranku Wyborczym” Wirtualnej Polski prof. Julian Marian Auleytner z Uczelni Korczaka. Z obietnic i deklaracji wyborczych wynikało, że „żadne programy socjalne nie zostaną zlikwidowane”, rodzice nie powinni więc mieć powodów do niepokoju.
- Koalicja Obywatelska nigdy za politykę socjalną się nie brała. W dawnym układzie to Władysław Kosiniak-Kamysz był szefem resortu pracy. To jest pierwsza przesłanka do tego, jak ten program może od nowego roku wyglądać. Pojawiał się pogląd, by dawać te pieniądze rodzicom, którzy pracują i płacą podatki. Podobne rozwiązania są w Niemczech – przypomniał ekspert. Taki postulat pojawił się podczas rozmów na temat podwyższenia 500 plus do 800 plus, nie wydaje się jednak, żeby nowy rząd chciał rozpoczynać kadencję robiąc dokładnie to, czym mobilizowało swój elektorat Prawo i Sprawiedliwość: „zabierając” czy ograniczając świadczenia.
Potwierdził to Władysław Kosiniak-Kamysz w „Gościu Radia ZET”, zastrzegając, że w przyszłości może pojawić się poprawka zastrzegająca, że przynajmniej jedna osoba w rodzinie powinna pracować. – Nie można pozwolić na jazdę na gapę – stwierdził szef PSL. Koalicja Obywatelska chciała nawet przyspieszenia zamiany 500 plus na 800 plus: gdyby postulaty ugrupowania zostały spełnione, większe pieniądze przysługiwałyby już od 1 czerwca 2023 roku.