Marcin Ociepa: Z całą pewnością jest to początek końca Rosji putinowskiej

W popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej Marcin Ociepa – sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, lider Stowarzyszenia OdNowa powiedział: - Ta wojna od samego początku toczy się nie po myśli Putina. Ukraina miała się poddać bez jednego wystrzału, sama presja polityczna miała zmusić Kijów do ustępstw. Następnie szybkie zwycięstwo, to również się nie udało – dodając - Putin z całą pewnością oszukał swoich obywateli. Już na samym początku, najpierw definiując Ukrainę, jako potencjalnego agresora, później nazywając wojnę operacją specjalną. Brnie dalej w to kłamstwo dekretem o mobilizacji.  

Rozmawiając dalej z Beatą Lubecką o sytuacji w Ukrainie, wiceminister obrony narodowe stwierdził: - Miało być szybkie zwycięstwo, to również się Putinowi  nie udało. Na wielu odcinkach frontu Rosjanie się wycofują. Ogłoszenie mobilizacji jest potwierdzeniem informacji, które mamy, że Ukraina te wojnę wygrywa. Nie tylko w przestrzeni informacyjnej, moralnej. Bankructwo Rosji dyplomatycznej jest bardzo dotkliwe.

- Bankructwo Rosji dyplomatyczne, jest bardzo dotkliwe. Referenda, to jest najbardziej niebezpieczne. Jeżeli to referenda o przyłączeniu, to Rosja te ziemie będzie uważać za swoje. To będzie dawać pretekst do sięgnięcia po doktrynę wojenną do obrony własnego terytorium i obywateli – powiedział Marcin Ociepa.  

Beata Lubecka: - Jak będą wyglądały nowe sankcje przygotowywane przez Polskę i kraje bałtyckie? - To cały czas jest rozszerzanie sankcji gospodarczych, szczególnie tych odcinających Rosję od dostaw półproduktów, które sprawiają, że rosyjska gospodarka staje się upośledzona. One mają wykręcać ręce gospodarce zbrojeniowej Rosji – odpowiedział Ociepa - Chodzi o to, żeby sankcje zostały przyjęte przez pozostałych członków wspólnoty. To wymaga uzgodnień. Nasza dyplomacja przygotowuje pakiet, wspólnie z KE będziemy musieli przekonać pozostałe państwa członkowskie. Kwestia sankcji, nie jest taka oczywista na zachodzie.

Beata Lubecka: - Litwa postawiła w stan gotowości swoje siły szybkiego reagowania, a my? - My mamy podniesiony stan gotowości polskich sił zbrojnych od początku konfliktu w Ukrainie. W wystarczającym stopniu. Nieustannie jesteśmy w dialogu z naszymi sojusznikami – zapewnił wiceminister.

Czy jesteśmy bezpieczni? - Jesteśmy. Dlatego, że zwiększaliśmy od 2015 liczebność sił zbrojnych, dokonywaliśmy zakupów. Jesteśmy członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego, który udowodnił swoje szybkie działanie, że jest to sojusz w praktyce – powiedział Marcin Ociepa. Czy w tym roku ubyło nam żołnierzy? - Żołnierzy jest więcej, przybywa żołnierzy. Proszę pamiętać, że są różne rodzaje służby. Pani przytacza dane żołnierzy zawodowych wojsk operacyjnych, ale nie uwzględnia to żołnierzy zasadniczej - dobrowolnej służby wojskowej, gdzie zgłosiło się 17 tys. nowych kandydatów.

"Mam takie wrażenie, że na zachodzie i w Polsce jest kompletnie niedojrzałe podejście do wojny." 

- Czego się spodziewaliśmy od wybuchu wojny? Ja mam takie wrażenie, że na zachodzie i w Polsce, jest kompletnie niedojrzałe podejście do wojny. Skutki wojny dla całej reszty świata to inflacja, wzrost cen. Obowiązkiem rządu jest sprowadzanie węgla z innych kierunków, aby go nie zabrakło –  powiedział Marcin Ociepa, wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.

Jak ustalił reporter śledczy Radia ZET Mariusz Gierszewski, do Polski nie trafił węgiel zamówiony przez Rządową Agencje Rezerw Strategicznych. Dlaczego? - Ciężko jest mi się odnieś do pojedynczego zamówienia. Generalnie węgiel do Polski dociera – powiedział Ociepa. RARS miała utworzyć, zaimportować 600 tys. ton węgla energetycznego. W sierpniu i wrześniu nie przypłynął żaden statek. - Ale to dla RARS, generalnie dla odbiorców indywidualnych  i przemysłu węgiel jest sprowadzany z wielu nowych kierunków. Dlaczego tego nie wykonano. To pytanie do RARS.

Ile węgla zakontraktowano? -  Kontraktują zarówno spółki skarbu państwa, jak i Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które dokonuje swojej kontraktacji. Jakie to są liczby? To już pytania do kolegów z ministerstwa klimatu – powiedział Marcin Ociepa, dodając: - Proszę pamiętać, że jesteśmy w trakcie zarządzania kryzysowego i trzeba rzeczy nazwać po imieniu. W trakcie takich operacji popełnia się też błędy. Trafia się na nieuczciwych sprzedawców, a rząd jest od tego, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo.

"Czasami są różne wizje i trzeba walczyć o swoją rację."

- Czy w rządzie jest już wojna totalna pomiędzy premierem Morawieckim, a wicepremierem Sasinem? – zapytała Beata Lubecka w popołudniowym Gościu Radia ZET. - Mam nadzieję, że nie ma żadnej wojny totalnej. Polityka to jest walka. Każdy się bije o swoje wartości – odpowiedział Marcin Ociepa. Beata Lubecka: - Czy raczej o władzę? - Władza czemuś ma służyć, ja wierzę, że dobru wspólnemu. Czasami są różne wizje i trzeba walczyć o swoją rację -  powiedział wiceminister obrony narodowej.

Beata Lubecka: - Chodzi to żeby doprowadzić do dymisji rywala? Marcin Ociepa: - To już jest pytanie do obu panów, według mnie nie ma żadnej wojny totalnej. Naturalnym jest, że kiedy zderzają się silne osobowości, a niewątpliwie to są takie, to czasem zderzają się różne koncepcje.

Pytanie słuchacza:  - Tajwan ma schrony na 12 mln. ludzi, kto u nas odpowiada za to? - To zależy i MSWiA i samorządy. My, jako OdNowa, zaproponowaliśmy dokonanie przeglądu strategicznego Państwa. Jednym z postulatów, jest konieczność przeglądu infrastruktury państwa wspólnie z samorządami – odpowiedział popołudniowy gość Radia ZET, dodając: - Bądźmy szczerzy, w całej Europie myśl o wojnie konwencjonalnej była odsuwana. My byliśmy przezorni, dokonywaliśmy zakupów i dziś jesteśmy silniejsi niż w 2015 roku. Kolejnym wyzwaniem jest infrastruktura schronowa, tu pełna zgoda.  

RadioZET.pl