Oceń
Ukraina od 24 lutego broni się przed brutalnymi atakami Rosji. Obecnie trwa już trzynasta doba agresji wojsk Władimira Putina. Ukraińskie siły zestrzeliły w poniedziałek dwa rosyjskie samoloty nad Kijowem, w zeszłym tygodniu udało im się zaś m.in. strącić kilka maszyn w okolicach Czernihowa.
Rosjanie wciąż jednak bombardują ukraińskie miasta, czego efektem jest m.in. zniszczona szkoła w Żytomierzu czy schronisko dla zwierząt w Charkowie. Działania agresora odczuły także położone na południowym wschodzie kraju Sumy.
Sumy. Co najmniej 14 osób zginęło w bombardowaniach. Wśród ofiar dzieci
Jak poinformował w mediach społecznościowych szef administracji państwowej obwodu sumskiego Dmytro Żywicki, rosyjskie samoloty zrzuciły bomby na dzielnice mieszkalne w Sumach i Ochtyrce. Podczas walki z nacierającą rosyjską kolumną pojazdów opancerzonych zginęło czterech ukraińskich żołnierzy, a kilku zostało rannych.
Opublikował również na swoim profilu na Facebooku dwa nagrania, na których widać skalę zniszczeń w nadzorowanym przez niego regionie, który jest jednym z najbardziej dotkniętych przez wojnę w obszarów Ukrainy:
"Zniszczono i uszkodzono domy. Ratownicy cały czas pracują na miejscu. Są również zmarli oraz poszkodowani, wśród ofiar są dzieci" - napisał. "Nigdy tego nie wybaczymy" - dodał w drugim wpisie.
Wiadomo już, że w wyniku bombardowania dzielnic mieszkalnych na przedmieściach miasta Sumy zginęło 10 osób, w tym dzieci.
Zobacz też: Wojna w Ukrainie na żywo
Natomiast w Ochtyrce ostrzelano infrastrukturę miejską, w tym elektrociepłownię. Według agencji Ukrinform, w rezultacie walk w rejonie Sumy i Ochtyrki wojska ukraińskie zatrzymały cztery duże kolumny rosyjskich pojazdów pancernych.
Wojna w Ukrainie. Relacja na żywo
RadioZET.pl/PAP/Twitter/Facebook
Oceń artykuł