"Ryby pracują, ogonek chodzi". Tak TVP uspokaja po katastrofie na Odrze
Telewizja publiczna emituje już materiały, w których w zaskakujący sposób tłumaczy katastrofę ekologiczną na Odrze. Regionalne TVP 3 Szczecin powołało się na głos rybaka, który stwierdził przed kamerą: - Powraca do normy wszystko, ryby pracują, ogonek chodzi.

TVP oszczędnie informowało o katastrofie ekologicznej na Odrze, gdy z rzeki wyławiano w kolejnych dniach kolejne tony martwych ryb. W dniach największego kryzysu główne wydanie "Wiadomości" TVP poświęciło tematowi Odry kilkadziesiąt sekund w połowie wydania.
Sytuacja na rzece stabilizuje się powoli, z uwagi na wysokie temperatury i cofkę, która spowalnia spływ śniętych ryb. Mimo to stacja TVP Info ma już narrację, w której uspokaja przed paniką i tłumaczy, że skutki katastrofy nie będą już widoczne.
Tak TVP uspokaja po katastrofie na Odrze. "Cała przyducha mija"
TVP 3 ze Szczecina wyemitowało np. materiał z rybakiem z Pomorza, który w optymistyczny sposób skomentował obecną sytuację na rzece. - Powraca do normy wszystko. Cała przyducha, czy co to jest zwane, mija już. Ryby pracują. Widać, że ogonek chodzi. Wraca do normy, ale kiedy to wszystko unormuje się całkowicie? Poczekamy - wskazał lokalny rybak w rozmowie z TVP3 Szczecin. - Natura da sobie radę z pomocą państwa – dodał rybak.
Prorządowa telewizja wyemitowała całą wypowiedź rybaka, włącznie z tym, że zakwestionował on wyławianie z Odry martwych ptaków oraz bobrów. - Nie spotkałem ani martwego ptaka, ani bobra, którego jednego pokazują cały czas w telewizji [...]. Ręce miałem wczoraj w wodzie. Nic nie mam poparzonego - dodał.
W środę 17 sierpnia Główny Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że próbki badań z Odry wykazały zwiększone wskazania rtęci w dwóch miejscach na Śląsku – kanałach Gliwickim i Kędzierzyńskim. Niemniej zawartość tego metalu ciężkiego nie była powodem śnięcia ryb – ustalili inspektorzy ochrony środowiska.
Zatrucie rtęcią: objawy. Po jakim czasie występują?
RadioZET.pl