Nie żyje 1,5-roczne dziecko. Było przez kilka godzin zamknięte w aucie
Szczecińska prokuratura wszczęła postępowanie ws. 1,5-rocznego dziecka. Chłopiec zmarł po tym, jak przez kilka godzin był zamknięty w pozostawionym na słońcu aucie. Według nieoficjalnych informacji matka zapomniała odwieźć go do żłobka.

Do tragicznego zdarzenia doszło w środę w Szczecinie. Jak dowiedział się reporter Radia ZET Miłosz Gocłowski, kobieta zapomniała odwieźć 1,5-rocznego chłopczyka do żłobka. Dziecko przez kilka godzin było zamknięte w pozostawionym na słońcu aucie. Wszystkie te tragiczne okoliczności bada Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód w Szczecinie.
Szczecin. Nie żyje 1,5-roczne dziecko. Było zostawione w aucie
- Prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci 1,5-rocznego dziecka. Czyn ten kwalifikowany jest z art. 155 kodeksu karnego, za który grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat" - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Alicja Macugowska-Kyszka.
Zobacz także: Nie zostawiaj dziecka w rozgrzanym samochodzie nawet na chwilkę
Jak dodała, w środę czynności procesowe prowadził prokurator, m.in. zostały przeprowadzone oględziny miejsca i ciała dziecka. Ciało było w samochodzie. Planowane jest przeprowadzenie sekcji sądowo-lekarskiej, przyczyny śmierci 1,5-rocznego chłopca będą ustalane przez biegłych po przeprowadzeniu sekcji.
Obecnie trwa gromadzenie materiału dowodowego w sprawie. Jak podał Gocłowski, ze względu na stan zdrowia w środę nie udało się przesłuchać matki dziecka. Kobieta jest wciąż pod opieką psychologów.
RadioZET.pl/MG/PAP