Tragiczna śmierć pieszego na Sokratesa. Sąd obniżył karę dla kierowcy

13.03.2023 17:04

Sąd Apelacyjny w Warszawie obniżył w poniedziałek karę Krystianowi O., który w październiku 2019 roku spowodował śmiertelny wypadek na przejściu dla pieszych na ulicy Sokratesa. Mężczyzna trafi do więzienia na siedem lat i sześć miesięcy. Wyrok jest prawomocny.

Śmiertelne potrącenie na Sokratesa
fot. TOMASZ RADZIK/AGENCJA SE/East News, MARCIN SMULCZYNSKI/AGENCJA SE/East News

Do wypadku na przejściu dla pieszych na ulicy Sokratesa na warszawskich Bielanach doszło 20 października 2019 roku. Pędzące z dużą prędkością bmw uderzyło w 33-letniego Adama G., który przechodził po pasach z rodziną. Pieszy zginął na miejscu. Uratowała się jego żona oraz 3-letni syn. Oskarżony w tej sprawie Krystian O. usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. W listopadzie 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał kierowcę na siedem lat i 10 miesięcy więzienia.

Wypadek na Sokratesa. Sąd obniżył karę dla Krystiana O.

Sąd Apelacyjny obniżył karę do siedmiu lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności Krystianowi O. W pozostałej część utrzymał w mocy zaskarżony wyrok sądu I instancji. Sąd orzekł, że kierując bmw oskarżony nie zastosował się do znaku drogowego, poruszając się z prędkością ok. 126,5 km/h i przekraczając ok. 76,6 km/h dopuszczalną w tym miejscu prędkość.

Z kolei pokrzywdzony Adam G., nie zachowując w pełni szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przez jezdnie, w niewielkim stopniu przyczynił się do zaistnienia wypadku. W uzasadnieniu wyroku sąd apelacyjny napisał, że "oskarżony nie zachował wymaganej przepisami prawa staranności w prowadzeniu pojazdu i znacznie przekroczył prędkość".

Zdaniem sądu jednak granice między zamiarem ewentualnym zabójstwa a nieumyślnością nie są oczywiste. Sąd stwierdził, że w tej kwestii zapadło wiele orzeczeń.

Sąd zauważył również, że oskarżony podjął manewr hamownia i "swoim nieudanym manewrem zamanifestował spóźnioną wolę uniknięcia wypadku drogowego", "spóźnioną, bo nie mógł tego wypadku w tych warunkach uniknąć". – Tym zamanifestował, że nie chce spowodowania śmierci w zamiarze ewentualnym, aczkolwiek działał ze skrajną nieumyślnością – powiedział sędzia Sławomir Machnio, który odczytywał wyrok.

Ziobro złoży kasację?

Adwokat Marta Zakrzewska, która reprezentuje rodzinę ofiary wypadku mówiła po ogłoszeniu wyroku, że wyrok takiej treści nadal nie realizuje poczucia sprawiedliwości zarówno jej klientów, jak i przeciętnego użytkownika ruchu drogowego.

– Nie zapominajmy, że mamy do czynienia z takim środkiem jak skarga nadzwyczajna i niewątpliwie liczymy tutaj na zaangażowanie prokuratora generalnego (Zbigniewa Ziobro – red.), który może złożyć również kasację w tej sprawie […] Myślę, że wolą moich mocodawców jest sięgnięcie po wszelkie możliwe środki prawne, aby na kanwie tej sprawy zmienić prawo – powiedziała po wyjściu z sali rozpraw.

– Dziecko straciło ojca, żona straciła męża, rodzice stracili syna. Dla nas czas stanął w miejscu właśnie na tym przejściu dla pieszych […] Jakikolwiek zapadłby wyrok, dla nas nie będzie sprawiedliwy – mówiła z kolei po ogłoszeniu wyroku dziennikarzom Anna Gadomska, ciocia mężczyzny, który zginął na pasach.

loader

RadioZET.pl/PAP