Oceń
W Bielsku-Białej trwa walka z awarią wodociągową. "Z dotychczas dostępnych sprawozdań z analiz laboratoryjnych wnika, iż badana woda posiada nieodpowiadające wymogom zabarwienie i zapach" - informował w czwartek sanepid. Od czwartku prowadzona jest akcja straży pożarnej i ochotników, którzy na wskazanych osiedlach rozdają wodę zdatną do użytku - podaje portal bielsko.biala.pl.
"W pobliżu Starostwa Powiatowego podstawiono w godzinach wieczornych cysternę o pojemności 25 tys. litrów wody, która przyjechała z Dąbrowy Górniczej" - czytamy. Z kolei przy innych ulicach podstawiono mniejsze beczkowozy, gdzie rozlewano wodę do naczyń. Awaria nagłaśniana jest za pomocą megafonów.
Bielsko-Biała. Zanieczyszczona woda. Pokazano dokładną mapę
Sanepid przekazał, że wciąż nie ma informacji, co przyczyniło się do skażenia i jakie związki są za nie odpowiedzialne - pisze portal Interia.pl. - Wczoraj (w czwartek - red.) pobraliśmy próbki wody. Potrzebujemy 48 godzin, by poznać dokładne wyniki badań - poinformowała instytucja.
Spółka Aqua odpowiedzialna za dystrybucję wody podała, że według wstępnych hipotez do zanieczyszczenia wody doszło podczas naprawy jednej z magistrali za pomocą rękawów nasączonych żywicą, a w środę przed południem doszło do jego uruchomienia i napełnienia wodą. Opublikowana została także dokładna mapa obszarów objętych zanieczyszczeniem.
"Spółka podjęła kroki w celu niezwłocznego wyeliminowania ryzyka wystąpienia zagrożenia dla bezpieczeństwa zdrowotnego konsumentów. Zarząd przystąpił do szacowania wartości ewentualnych skutków finansowych związanych z zaistniałymi okolicznościami i poinformuje o nich dalszej kolejności" - czytamy w komunikacie.
Na sieci wodociągowej prowadzone są intensywne płukania oraz przestrefowania sieci w celu wymiany wody w wodociągach. Obszar zanieczyszczeń się nie powiększa. Z telefonicznych zgłoszeń otrzymywanych od klientów wynika, że uciążliwości zapachowe zaczynają zanikać, co potwierdzają kontrole przeprowadzone przez pracowników.
RadioZET.pl/ bielsko.biala.pl/ Interia/ PAP
Oceń artykuł