Obserwuj w Google News

Wstrząsające tajemnice "polskiego Josefa Fritzla". W internecie znaleziono jego stary wpis

3 min. czytania
20.09.2023 15:00
Zareaguj Reakcja

Nie milkną echa makabrycznych wydarzeń na Kaszubach (woj. pomorskie). W Czernikach w piwnicy znaleziono zwłoki trojga noworodków. 54-letni Piotr G. żył z córką Pauliną jak z żoną, gwałcił ją, a dzieci z kazirodczego związku kazał zabijać. Teraz "Super Express" dotarł do wcześniejszych wpisów mężczyzny w mediach społecznościowych.

zabójstwo noworodków w Czernikach
fot. Karol Makurat/REPORTER/Facebook.com/wwwsepl

Piotr G. usłyszał pięć zarzutów: trzy zabójstwa noworodków i dwa kazirodztwa, które dotyczą dwóch córek (w tym jeden ze zmuszaniem do odbycia stosunków płciowych). 20-letnia Paulina także została oskarżona o zabójstwo. W niedzielę po południu sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny i kobiety na trzy miesiące. Grozi im dożywocie.

Sygnały o kazirodztwie pojawiły się 10 lat temu. Prokuratura umorzyła sprawę

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk powiedziała Polskiej Agencji Prasowej, że prokuratura prowadziła pięć postępowań w sprawie Piotra G. – trzy dotyczyły znęcania się, dwa kazirodztwa; wszystkie toczyły się w sprawie (nikomu nie zostały postawione zarzuty - red.) i zostały umorzone.

Paulina żyła z ojcem jak z mężem. "Super Express" dotarł do wpisu Piotra G. z 2019 roku. Mężczyzna zamieścił wtedy w mediach społecznościowych zdjęcie córki opatrzone podpisem: „Gorąca laska do wzięcia” (pisownia oryginalna). Tabloid zwraca uwagę na wymowne komentarze pod fotografią. „A skąd tatuś o tym wie…?” - brzmiał jeden z nich.

Pierwsze doniesienie o kazirodztwie w tej rodzinie pojawiły się już 10 lat wcześniej. Piotr G. miał gwałcić także starszą córkę. - On wtedy traktował ją jak swoją własność. Nigdzie nie puszczał jej samej. W końcu zebrała się na odwagę i uciekła. Teraz ma męża i dzieci. Nie utrzymuje kontaktów z ojcem – mówiła mieszkanka wsi, cytowana przez "Super Express".

Czy dziś 28-letnia kobieta pogrążyła ojca? Prokuratura tego nie komentuje. - Nie będziemy informować, kto z członków rodziny został przesłuchany. Na razie w tej sprawie tylko dwie osoby mają postawione zarzuty – oświadczyła "SE" Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Redakcja poleca

Zwłoki noworodków w Czernikach

Policja do domu w Czernikach w gminie Stara Kiszewa na Kaszubach przyjechała w piątek po południu po tym, gdy otrzymała informację, że 20-letnia Paulina była w ciąży, a dziecka nie było. Kobieta po śmierci matki mieszkała tam z ojcem i bratem. Pracowała w cukierni w Starej Kiszewie. Tam koleżanki podejrzewały, że może być w ciąży. Choć 20-latka nosiła ubrania maskujące jej stan i w bezpośrednich rozmowach zaprzeczała koleżankom z pracy.

W piątek po godz. 13. na posesji Piotra G. przy niewielkim domu w Czernikach stanęły rozstawione policyjne namioty, a funkcjonariusze przekopywali piwnicę i przeszukiwali mieszkanie. Do poszukiwań szczątków noworodków wykorzystano skaner 3D oraz psy tropiące.

Jedno z dzieci urodziło się trzy tygodnie temu. Pierwsze szczątki wykopano w piątek po południu, drugie - późnym wieczorem, a trzecie zwłoki - w sobotę przed południem. Szczątki noworodków były schowane w workach i zakopane w piwnicy. Funkcjonariusze nie musieli kuć podłogi, bo było tam klepisko.

"Super Express", PAP

Nie przegap