,

“Sprawa załatwiona w inny sposób”. Dlaczego morderca Januszka i Moniki wciąż nie został ukarany?

25.03.2023 09:51

Monika i Janusz Faszczewscy zostali zamordowani 23 października 1989 roku we wsi Jeńki na Podlasiu. Prokurator nie znalazł sprawcy i bardzo szybko umorzył śledztwo. Sprawę po latach przejęli policjanci z Archiwum X, bo brat zamordowanego rodzeństwa zdradził sekret, który skrywał prawie 30 lat. Dzięki temu śledczy zatrzymali krewnego dzieci, Dariusza K. Według prokuratora, to on miał dokonać podwójnego morderstwa. Mężczyzna miał wtedy zaledwie 13 lat. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy dowody na jego winę są wystarczające. 

“Sprawa załatwiona w inny sposób”. Dlaczego morderca Januszka i Moniki wciąż nie został ukarany?
fot. Wojciech Wojtkielewicz/Polska Press/East News

- Rano mężczyźni poszli krowy doić. Ja jeszcze leżałam w łóżku, jak policja wpadła do domu. Nie widziałam, co się dzieje, a oni cały czas krzyczeli: Policja! Policja! Ubiera się pani! - wspomina Elżbieta, matka Dariusza K. 

23 października 2018 roku, w rocznicę tragicznej śmierci 11-letniej Moniki i 9-letniego Januszka, śledczy zatrzymali dwóch mężczyzn - Dariusza i Jerzego K. Wszystko wskazywało na to, że prawie 30 lat po okrutnym morderstwie policjanci z Archiwum X znaleźli odpowiedź na pytanie: kto zabił dzieci z Jeniek?

Śledztwo w sprawie podwójnego morderstwa zostało podjęte na nowo po tym, jak przełomowe zeznania złożył brat rodzeństwa, Leszek F. Dziś to 46-letni mężczyzna, gdy zginęli Monika i Janusz miał 12 lat. Powiedział policjantkom, które odwiedziły go w rocznicę śmierci rodzeństwa, że za morderstwem stoją Jerzy K. i jego syn Dariusz - wówczas 13-latek. Skąd mógł o tym wiedzieć Leszek, który był wtedy dzieckiem? Powiedział mu o tym dziadek, Antoni Popławski, który miał być świadkiem morderstwa. Mężczyzna miał też pomagać mordercom ukryć zwłoki dzieci swojej córki. Dlaczego obaj milczeli i nie poinformowali milicjantów? Jerzy K. miał grozić Popławskiemu, że pozabija jego wnuki, jeżeli prawda wyjdzie na jaw. Dziadek Leszka zmarł w 2000 roku. Dlaczego zatem Leszek zwlekał kolejne 17 lat?

Czy Leszek mówi prawdę?

Prokurator postanawia zamówić opinię psychologiczną, aby sprawdzić, czy zeznania Leszka można uznać za wiarygodne. Biegli stwierdzają jednak, że świadek nie jest w stanie precyzyjnie relacjonować wydarzenia z przeszłości. Nie wykluczają nawet, że ma tendencję do konfabulacji. 

Śledczy nie poddają się i na nowo analizują akta sprawy umorzonej w latach 90. Ich uwagę zwraca rozbieżność w zeznaniach Jerzego, Janusza i Dariusza K. Mężczyźni kilka razy zmieniali wersję wydarzeń. W szczególności, nie byli zgodni, czy przy zepsutej przyczepie, którą naprawiali w pobliżu miejsca morderstwa, został tylko Jerzy, czy także jego 13-letni syn Dariusz. 

W sierpniu 2018 roku prokurator zleca kolejną opinię psychologiczną dotyczącą Leszka F. i jego zeznań. Tym razem jest ona pomyślna dla śledczych. Według biegłego, świadek w sposób realistyczny i zgodnie z tym, co przeżył i doświadczył zrelacjonował okoliczności morderstwa rodzeństwa. Przypomnijmy, że nie był naocznym świadkiem, a informacje o śmierci Moniki i Janusza powziął od swojego dziadka. 

Mimo wielu wątpliwości i niejasności 28 października 2018 roku, na rok przed przedawnieniem się sprawy morderstwa, policjanci zatrzymali Dariusza i Jerzego K. Ten pierwszy nie jest już dzieckiem a dojrzałym mężczyzną. Obaj zostali przesłuchani i przebadani na wariografie. Nie usłyszeli jednak żadnych zarzutów. Wkrótce zostali zwolnieni do domu. Sprawa przycichła na dwa lata aż do 30 października 2020 roku, kiedy to prokurator Rafał Kaczyński zdecydował się zaskakujący krok...

Posłuchaj podcastu kryminalnego Radia ZET "Materiał dowodowy" i dowiedz się, czy Dariusz i Jerzy K. zostali oskarżeni o morderstwo 9-letniego Januszka i 11-letniej Moniki. Zaprasza Mateusz Kapera. 

"Materiał dowodowy" to reporterski podcast kryminalny Radia ZET przygotowywany przez dziennikarza Mateusza Kaperę. Przybliżamy słuchaczom najciekawsze sprawy kryminalne, które wydarzyły się w Polsce. Odkrywamy nowe fakty i rozmawiamy z rodzinami nie tylko ofiar, ale także oprawców. Nowe odcinki, co dwa tygodnie na player.radiozet.pl, kanale Youtube Radia ZET i najpopularniejszych platformach streamingowych.

Kontakt z autorem: mateusz.kapera@radiozet.pl

Logo radiozet Dzieje się