Straszne zabójstwo 45-latki w Szumsku. "Chciał, by znalazły matkę z głową na stole"
Podejrzany o brutalny mord 45-latki z Szumska na Mazowszu 27-letni brat ofiary odciął jej głowę, a następnie zostawił na stole, by zobaczyły ją jej dzieci. Jak ustalił „Super Express”, Paweł O. chciał po zbrodni "rozpocząć nowe życie".

Do wstrząsającego morderstwa w Szumsku, niedaleko Mławy, doszło 14 listopada. Paweł O. przy użyciu dwóch noży zadźgał swoją 45-letnią siostrę. Został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Podejrzany o zabójstwo brat ofiary wyjechał samochodem w kierunku Olsztyna.
Szumsk. Morderstwo 45-latki. Szokujące ustalenia
Po usłyszeniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 27-latek został 16 listopada aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Przed prokuratorem przyznał się do zbrodni. Według dotychczasowych ustaleń śledztwa do zabójstwa 45-letniej kobiety - będącej wdową, matką dwójki dzieci - doszło w jej domu. Tłem miały być zaszłości rodzinne.
"Super Express" ustalił ponadto, że O. po dokonaniu dekapitacji ciała ofiary, zostawił odciętą głowę siostry na stole w jej domu. Po ucieczce do Olsztyna miał, co wynika z zeznań, „rozpocząć nowe życie”.
– On działał z premedytacją. Chciał, żeby jej córeczki znalazły matkę z głową na stole – powiedziała „SE” znajoma 45-latki. Starsza córka ofiary miała zobaczyć zwłoki matki jako pierwsza. – Szczęście w nieszczęściu, że ciało Ewy znalazła starsza córka, a nie ta młodsza, co ma 10 lat. Ten widok byłby dla niej nie do zniesienia – mówiła dziennikowi sąsiadka.
Źródło: Radio ZET/Se.pl