Oceń
Przemysław Czarnek był gościem w programie "Polski Punkt Widzenia" na antenie telewizji Tadeusza Rydzyka. W trakcie rozmowy został zapytany o zakaz używania telefonów przez dzieci w szkołach, który istnieje w wielu krajach i budzi spore emocje w Polsce.
Do szkoły bez telefonu. Czarnek komentuje
– Ja już kilka miesięcy temu, na początku kadencji nowej Rady Dzieci i Młodzieży, działającej przy MEiN i skupiającej uczniów i studentów z całej Polski, poprosiłem dzieci szkolne i młodzież, żeby we własnym gronie skonsultowały we wszystkich województwach to, w jaki sposób podejść do tego zagadnienia – powiedział minister edukacji i nauki.
Czarnek stwierdził, że "nie chce być tylko tym, który narzuca zakazy", ale również chce słuchać uczniów. – Wiem, że konsultacje się odbyły i przyniosły oczywiste wnioski oraz odpowiedzi. Mogę zapowiedzieć, że jeszcze w tym tygodniu, bądź na początku przyszłego tygodnia, jak słyszałem, przedstawiciele Rady Dzieci i Młodzieży będą te rekomendacje publicznie na konferencji prasowej przedstawiali – poinformował.
Szef MEiN dodał, że w szkołach mogłyby pojawić się miejsca, gdzie można przechowywać sprzęt przynoszony z domu. – Przecież nie chodzi o to, by nie mieć kontaktu z rodzicami, jeśli taki kontakt jest potrzebny. […] Czasami rodzice sprawdzają, gdzie dzieci są, czy doszły do domu. Wszystko to jest potrzebne – wyjaśnił.
Coraz więcej krajów zabrania używania telefonów w szkołach
Używanie telefonów komórkowych w szkołach zostało zakazane już m.in. we Francji, Włoszech, Grecji, Portugalii i Chinach. Wprowadzający takie regulacje jako powody podają problemy z koncentracją na lekcjach, uzależnienie od internetu oraz negatywny wpływ używania telefonów przez uczniów na relacje społeczne.
Przypomnijmy, że polskie prawo oświatowe stwarza podstawę ograniczania na mocy statutu szkoły swobody korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych i elektronicznych.
RadioZET.pl/Telewizja Trwam/PAP
Oceń artykuł