Rosja może zaatakować Ukrainę 16 lutego. "USA są gotowe na każdą ewentualność"
Według amerykańskiego portalu "Politico" do inwazji Rosji na Ukrainę może dojść w środę 16 lutego. Przebywający z oficjalną wizyta na Fidżi sekretarz stanu USA Antony Blinken zapowiedział, że przeprowadzi rozmowę telefoniczną ze swym rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem. – USA są gotowe na każdą ewentualność – podkreślił.

Jak podaje w sobotę na swym portalu "Politico" – powołując się na trzy niezależne źródła we władzach USA, Wielkiej Brytanii i Ukrainy – do inwazji Rosji na Ukrainę mogłoby dojść już w środę 16 lutego. Również w sobotę o zamiarach Kremla będą rozmawiać przywódcy USA i Rosji.
– Niezależnie od tego, jaką drogę wybierze Rosja: dyplomatyczną czy agresji militarnej, jesteśmy gotowi na każdą ewentualność – podkreślił Antony Blinken, mówiąc o reakcjach Waszyngtonu na wypadek napaści Rosji na Ukrainę.
Putin będzie rozmawiał z Bidenem
Informację o rozmowie na linii Putin-Biden potwierdzili w piątek dygnitarze z obu krajów. Prezydent USA miałby prowadzić rozmowę z prezydenckiego ośrodka w Camp David w stanie Maryland, wyjechał z Białego Domu w piątek po południu. Będzie to pierwsza bezpośrednia rozmowa między przywódcami obu państw od 30 grudnia.
Antony Blinken przebywa w sobotę na Fidżi, gdzie uczestniczy w spotkaniu przywódców państw regionu poświęcone strategii powstrzymania ekspansji gospodarczej i politycznej Chin. – Jeśli Rosja jest autentycznie zainteresowana w rozwiązaniu kryzysu ukraińskiego na drodze dyplomatycznej, Waszyngton jest gotów włączyć się w ten proces – zapewnił amerykański sekretarz stanu. – Podczas rozmowy z ministrem Ławrowem zamierzam przede wszystkim podkreślić jednomyślność i zdecydowanie sojuszników – zadeklarował.
Odnosząc się do planów ewakuacji personelu ambasady USA w Kijowie, szef amerykańskiej dyplomacji zapowiedział, że "więcej szczegółów odnoszących się do tej sprawy zostanie przekazanych opinii publicznej w godzinach późniejszych".
– Nie wiem, czy rosyjski prezydent Putin już podjął decyzję o najechaniu Ukrainy, ale jeśli tak się stanie USA wraz z sojusznikami bardzo szybko wdrożą sankcje gospodarcze wobec tego kraju – oświadczył amerykański minister spraw zagranicznych, wskazując zarazem, że na obecnym etapie ważne jest, by wiedzieć, "jaka jest formalna odpowiedź Rosji na dotychczasowe propozycje amerykańskie". – Rozwiązanie tego kryzysu musi się dokonać w warunkach deeskalacji, podczas gdy my jesteśmy wciąż świadkami eskalowania napięć przez Rosję – zakończył swe wystąpienie Antony Blinken.
RadioZET.pl/PAP