Groźny wypadek na festynie w Hawierzowie. Wielu rannych, głównie dzieci
Podczas festynu na terenie hali sportowej Slavia w Hawierzowie w Czechach zerwała się karuzela łańcuchowa. Ucierpiało co najmniej 12 osób, głównie dzieci - podał portal iDNES.cz. Burmistrz odwołał imprezę.

Do wypadku doszło o godz. 15.15 w Hawierzowie, kilkanaście kilometrów od polskiej granicy. Podczas festynu zerwała się karuzela łańcuchowa. Rzecznik policji René Černohorský przekazał, że poszkodowani to głównie dzieci.
- Prowadzimy akcję ratunkową, na miejscu jest pięć załóg, ucierpiało około 12 osób. Zakres obrażeń określimy później - powiedział iDNES.cz rzecznik regionalnych służb ratowniczych Lukáš Humpl.
Wypadek w Hawierzowie. Zerwała się karuzela łańcuchowa
Jak podają czeskie media, karuzela wzniosła się na centralnej kolumnie na wysokość około 15 metrów. W momencie, gdy miała opadać, górna część wraz z siedziskami oderwała się, co potwierdził jeden ze świadków. - Gdy siedzenia karuzeli zaczęły się obracać, zaczepiły się o coś i zaczęły spadać. Było wielu rannych - powiedział na miejscu świadek w rozmowie z reporterem iDNES.cz.
Osoby, które widziały całe zdarzenie, twierdzą, że karuzela spadła z dziesięciu do piętnastu metrów. - Wiele osób ma złamane nogi - powiedział uczestnik festynu. Według innego świadka karuzela złamała się dopiero, gdy była w połowie drogi na dół. Siedzenia odrywały się i uderzały o kasy oraz poręcz. - Było strasznie dużo krzyków, leżało tu kilkoro dzieci. To było straszne, wolałem uciekać - opisał świadek.
Rzecznik szpitala w Hawierzowie Norbert Schellong powiedział, że sześć osób ma lżejsze obrażenia i jeszcze w sobotę będą mogli opuścić placówkę. Wśród rannych są trzy osoby dorosłe. Pozostali poszkodowani to dzieci w wieku od 5 do 18 lat. Najpoważniejsze obrażenia dotyczą kości miednicy.
Policja ustala, jak doszło do wypadku. Śledczy sprawdzą m.in. stan techniczny karuzeli, czy właściciel miał odpowiednie pozwolenia oraz ustalą, kto obsługiwał ją w czasie, gdy doszło do wypadku.