Obserwuj w Google News

Wykoleił się pociąg z amoniakiem. Wiele osób zatrutych, wprowadzono stan wyjątkowy

2 min. czytania
26.12.2022 11:50
Zareaguj Reakcja

W mieście Pirot w południowo-wschodniej Serbii ogłoszono stan wyjątkowy. Władze apelują do mieszkańców, by nie opuszczać domów. W niedzielę wykoleił się pociąg towarowy przewożący amoniak. Gaz rozproszył się do atmosfery. 

karetka
fot. Shutterstock (zdjęcie ilustracyjne)

Około 51 osób zatruło się amoniakiem po wykolejeniu się pociągu w serbskim mieście Pirot. "Pociąg wykoleił się, powodując wyciek amoniaku i rozproszenie dużej ilości gazu do atmosfery" - poinformowało serbskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w oświadczeniu.

- Wyciek amoniaku wywołał 51 przypadków zatrucia - powiedział na konferencji prasowej Vladan Vasic, burmistrz miasta. Jak dodał, siedem osób zostało przeniesionych do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Niszu. Mają stabilne funkcje życiowe i łagodne oparzenia chemiczne.

Redakcja poleca

Serbia. Wyciek amoniaku po wykolejeniu pociągu. Stan wyjątkowy

Wagon pociągu towarowego z amoniakiem przewrócił się w niedzielę około godziny 17:30 między miejscowościami Pirot a Staniczenje - poinformowano w komunikacie. 20 wagonów wykoleiło się, "a co najmniej jeden wpadł do koryta rzeki Niszawa, co spowodowało gwałtowną reakcję amoniaku z wodą".

W mieście Pirot ogłoszono stan wyjątkowy, a władze nakazały mieszkańcom nie opuszczać domów. Z powodu ograniczonej widoczności spowodowanej wyciekiem kilka samochodów zderzyło się na autostradzie prowadzącej do Bułgarii. Policja zamknęła trasę i skierowała ruch na drogi lokalne.

Właściciel portalu internetowego Pirot Plus Nenad Paunović powiedział mediom, że na 30-kilometrowym odcinku od Bela Palanka do Pirot silnie pachnie amoniakiem, a widoczność jest bardzo słaba. - Mieszkańcy Pirot są przerażeni. Nikt nie powinien opuszczać domu – zaznaczył.

Pociąg składający się z 20 wagonów przewoził toksyczne materiały z sąsiedniej Bułgarii. Wycieki gazowego amoniaku mogą być łatwopalne i spowodować poważne obrażenia, a nawet śmierć.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/AP/ndtv.com/novinite.com