Uciekli z kraju. Straż Graniczna mówi, co robią Rosjanie. "Mówimy o tysiącach osób"
Niemal wszyscy Rosjanie, którzy jesienią przybyli do Finlandii, w tym w związku z ogłoszeniem w Rosji powszechnej mobilizacji, nie powrócili do ojczyzny w przewidzianych terminach. Nielegalny pobyt w unijnej strefie Schengen próbują zatuszować, podrabiając stemple paszportowe.

10 grudnia w Rosji ma się rozpocząć kolejna tajna mobilizacja. Tymczasem do kraju nie wracają ludzie, którzy uciekli przed jej pierwszą falą. Nikt obecnie dokładnie nie wie, jak wielu Rosjan ukrywa się w Finlandii przed powołaniem do wojska w Rosji – podało we wtorek fińskie radio Yle. Okres pobytu na terenie UE liczy się na podstawie stempli paszportowych, ale te obecnie są „fałszowane”, aby ukryć, że czas dozwolonego pobytu został przekroczony – poinformowano, powołując się na źródła w Straży Granicznej.
Rosjanie nie chcą wracać do kraju. Fałszują paszporty
Według komendantury jednostki Straży Granicznej Finlandii Południowo-Wschodniej, która nadzoruje najbardziej ruchliwe przejścia łączące Finlandię z regionem Sankt Petersburga, tej jesieni "liczba ujawnionych przypadków fałszerstw zwiększyła się wielokrotnie".
- Rosjanie przybywają do nas także drogą powietrzną, nie tylko do Finlandii, ale także z myślą o dalszej podróży do krajów Schengen. Mówimy o tysiącach osób, które pozostają obecnie w strefie – powiedział szef departamentu międzynarodowego Straży Granicznej Matti Pitkaniitty.
W tym roku Straż Graniczna odnotowała już około 350 przypadków związanych z fałszowaniem okresu pobytu. To wielokrotnie więcej niż w poprzednich latach. Obecnie funkcjonariusze prowadzą ok. 90 dochodzeń. Dzięki podrabianym stemplom próbuje się dowieść, że dana osoba przebywa w strefie Schengen przez dozwolone 90 dni, licząc od przekroczenia granicy. Większość przypadków fałszerstw dotyczy osób przybyłych z Rosji, z regionu Kaukazu Północnego – przekazali przedstawiciele SG.
We wrześniu, przez okres około tygodnia, gdy w Rosji ogłoszono częściową mobilizację, fińską granicę przekraczało każdego dnia po kilka tysięcy osób z rosyjskim paszportem. Łącznie było to ok. 55 tys. osób, ale większość z nich – jak wskazywano wówczas – kierowała się do innych krajów europejskich. Pod koniec września fińskie władze wprowadziły restrykcje graniczne, uniemożliwiając Rosjanom wjazd lub przejazd przez Finlandię, na podstawie typowej wizy turystycznej.
RadioZET.pl/PAP