Obserwuj w Google News

11-latek walczy o życie. "Usłyszałem krzyki. Wszędzie była krew"

2 min. czytania
11.01.2023 12:10
Zareaguj Reakcja

Dramatyczne sceny rozegrały się w USA w stanie Georgia. Trzy psy zaatakowały 11-latka, gdy ten jechał na rowerze. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Dziecko ma wiele szarpanych ran i brakuje mu 70 proc. skóry głowy. 

Justin Gilstrap
fot. Facebook.com/EricaStevens

Horror rozegrał się przed domem 11-letniego chłopca w piątek, 6 stycznia. Justin Gilstrap z Appling w hrabstwie Columbia (stan Georgia) jechał w piątek na rowerze. Nagle trzy pitbulle należące do sąsiada zaczęły go ścigać.

USA. 11-latek zaatakowany przez pitbulle. Oderwały mu 70 proc. skóry głowy

Jeden z psów chwycił dziecko za nogę. Za nim dołączyły inne, ściągając go z drogi do pobliskiego rowu. Na wołanie o pomoc zareagował kuzyn 11-latka. - Usłyszałem krzyki. Myślałem, że Justin jest w domu i gra w grę. Potem zobaczyłem go w rowie, otoczonego przez trzy psy. Wszędzie była krew. Powtarzał: "Mason, pomóż" - relacjonował krewny chłopca. Na miejsce natychmiast wezwano ratowników medycznych.

Redakcja poleca

11-latek trafił do szpitala w Georgii. Stracił 70 procent skóry głowy. Ma liczne szarpane rany po ugryzieniach, poważną ranę na nodze i prawie stracił ucho. Zrozpaczona matka Erica Gilstrap, która samotnie wychowuje chłopca, założyła zbiórkę, która ma pokryć koszty leczenia dziecka.

- To tylko mały chłopiec, który lubi bawić się na zewnątrz, jak inni - mówiła zdruzgotana w rozmowie z lokalnym serwisem informacyjnym WRDW. W sobotę rano rodzina poinformowała News 12, że dziecko wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. 11-letni Justin w niedzielę przeszedł pierwszą operację. Kolejne zostały zaplanowane na ten tydzień.

- Smutne jest to, że zgłaszaliśmy te psy już kilka razy - napisała na stronie GoFundMe Erica Gilstrap. Hrabstwo Columbia twierdzi, że już wcześniej ostrzegało właściciela pitbulli, że agresywne zwierzęta nie powinny swobodnie biegać po okolicy. 26-latek, zapytany o incydent, przyznał, że "jego psy lubią biegać za rowerami". Mężczyzna został zatrzymany, ale wpłacił kaucję i oczekuje na proces na wolności.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/wrdw.com/Daily Mail/mirror.co.uk/GoFundMe