Obserwuj w Google News

ZUS wstrzymuje wypłaty kobietom. Mamy wyjaśnienia resortu rodziny

3 min. czytania
18.09.2023 14:38
Zareaguj Reakcja

Praca na śmieciówce lub własny biznes rodzi komplikacje w starciu z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Jak wskazali parlamentarzyści w interpelacji do MRiPS, urzędnicy coraz częściej wstrzymują wypłaty m.in. kobietom w ciąży.

ZUS wstrzymuje wypłaty kobietom. Mamy wyjaśnienia resortu rodziny
fot. Marek BAZAK/East News

ZUS może wstrzymać wypłatę nawet tym ubezpieczonym, którzy podlegają szczególnej ochronie ze strony państwa. Na skalę zawieszenia zasiłków kobietom w ciąży uwagę zwrócili posłowie PO.  „Państwo powinno otaczać matki i przyszłe matki szczególną opieką. Oczekiwanie na dziecko powinno być czasem spokoju, a nie dodatkowego stresu wywoływanego przez instytucję państwową. Kobiety w ciąży i matki, których podstawę do świadczeń kwestionuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, pozostają bez środków do życia i nie wiedzą, jak długo potrwa ta procedura” – czytamy w piśmie do resortu rodziny.

Kobiety w ciąży pozbawione pieniędzy z ZUS. Jest odpowiedź rządu

Posłowie dodali, że ZUS wstrzymuje wypłatę zasiłków tysiącom kobiet. „Te kobiety w ostatnich tygodniach ciąży, zamiast przygotowywać się do powiększenia rodziny, czekają, aż ZUS skończy sprawdzać, czy pieniądze się im należą, mimo odprowadzanych zgodnie z prawem składek. W podobnej sytuacji znajdują się kobiety tuż po urodzeniu dziecka, których prawo do zasiłku macierzyńskiego ZUS sprawdza miesiącami. Przez cały ten czas nie mają one środków do życia” – napisali połowie PO.

Redakcja poleca

Parlamentarzyści napisali o „elastycznych formach” zatrudniania pracowników: w tym B2B i śmieciówkach (np. umowy zlecenia). „Jak widać, są to tak elastyczne formy pracy, że wypracowane składki można odebrać z dnia na dzień” – czytamy w interpelacji. Parlamentarzyści powołali się na dane CEIDG, z których wynika, że w 2023 roku nawet 950 tysięcy kobiet w Polsce prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. W razie ciąży – jak czytamy – kobiety te nie mają gwarancji, że ZUS nie będzie kwestionował ich prawa do świadczeń.

Wiceminister rodziny Stanisław Szwed w odpowiedzi na interpelację napisał, że „Zakład Ubezpieczeń Społecznych musi dochować należytej staranności przy ustalaniu uprawnień do świadczeń”. Organ musi zatem ustalić, czy wnioskodawczyni faktycznie ma prawo do zasiłku chorobowego. W świetle prawa bowiem L4 w ciąży przysługuje kobietom, które były ubezpieczone w momencie powstania niezdolności do pracy. Jak dodał przedstawiciel resortu pracy, w przypadku stwierdzenia, że do ubezpieczeń społecznych została zgłoszona osoba nie posiadająca do nich tytułu, ZUS wydaje decyzję o wyłączeniu z ubezpieczeń społecznych, od czego można się rzecz jasna odwołać.

Zasiłek chorobowy

Świadczenie z ZUS a składki

Prawo do zasiłku chorobowego nabywa się po upływie ustalonego okresu ubezpieczenia (okres wyczekiwania). Okres ten jest zróżnicowany w zależności od charakteru ubezpieczenia.Jeśli kobieta podlega ubezpieczeniu chorobowemu:- obowiązkowo – prawo do zasiłku nabywa się po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego,- dobrowolnie – prawo do zasiłku nabywa się po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego.

„Podkreślenia wymaga, że działania ZUS nie są nakierowane na żadną określoną grupę ubezpieczonych, w tym na pewno nie są nakierowane na szczególnie chronioną grupę, jaką są kobiety w ciąży. Mogą dotyczyć zarówno ubezpieczonych podlegających ubezpieczeniu chorobowemu obowiązkowo tj. pracowników, jak i dobrowolnie tj. osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą” – podsumował Szwed.

Nie przegap