Oceń
Koronawirus w Polsce pobił kolejny rekord-mamy 10 040 nowych zakażeń, zmarło 130 osób — poinformowało w środę przed południem Ministerstwo Zdrowia. W tym samym czasie w Sejmie Bolesław Piecha z PiS przedstawiał szczegóły projektu nowelizacji niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19.
Nowelizacja zakłada uregulowanie prawne kwestii noszenia maseczek. - Były różnego rodzaju dyskusje. My jednoznacznie je przecinamy i chcemy nakazać noszenie maseczek, zawrzeć to w ustawie, łącznie z karą penalizacyjną od 500 do 1000 zł - powiedział Piecha.
Ustawa covidowa w Sejmie. Co zawiera?
Spośród rozwiązań zawartych w nowelizacjach Piecha wskazywał również na tzw. klauzulę dobrego samarytanina, która - jak dodał - służy temu, aby "wszystkich możliwych pracowników ochrony zdrowia, którzy chcą i będą zaangażowani w zapobieganie, testowanie i leczenie pacjentów z COVID-19, żeby zwolnić ich z obowiązku odpowiadania za niezawinione błędy". - Błąd lekarski jest istotą każdej pracy lekarza, zdarza się na wielu frontach - zaznaczył poseł.
Ustawa covidowa przewiduje, że osobom skierowanym do walki z koronawirusem przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy. - Założyliśmy, że każdy jeden procent zwiększenia sił ludzkich (...) będzie kosztował 9-10 mln zł miesięcznie, czyli jeśli będzie tych ludzi 2,3 proc. lub więcej, to te szacunki wzrosną - tłumaczył Piecha. Zaznaczył jednocześnie, że nie ma możliwości, by dzisiaj powiedzieć ile takich osób będzie zaangażowanych w walkę z COVID-19.
Kolejnym rozwiązaniem jest zwiększenie zasiłku z tytułu niezdolności do pracy dla pracowników służby medycznej, którzy ulegną zakażeniu lub będą musieli pójść na kwarantannę, z 80 proc. do 100 proc. Zdaniem Piechy nowelizacja bardzo szczegółowo opisuje przypadki dotyczące skierowania do pracy przy walce z koronawirusem.
Nowelizacja zakłada także zaproszenie do współpracy lekarzy-specjalistów spoza Unii Europejskiej oraz przewiduje możliwość pracy dla studentów medycyny lub innych kierunków medycznych. - To przygotowanie na czarny scenariusz - wyjaśnił.
Kolejnym, bardzo ważnym, zdaniem Piechy, rozwiązaniem jest powołanie zespołu wsparcia państwowego ratownictwa medycznego. Jak mówił poseł, nie może być tak, że karetka z pacjentem stoi i czeka na przyjęcie. - Ten system musi być nadzorowany i organizowany z poziomu województw - wskazał.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł