Chińska rakieta opada w niekontrolowany sposób. Jej duże fragmenty mogą spaść na Ziemię
Pozostałości 23-tonowej chińskiej rakiety mogą spaść na Ziemię na początku przyszłego tygodnia - donosi CNN. Amerykańskie Dowództwo Kosmiczne śledzi jej trajektorię.

Rakieta Długi Marsz 5B wystartowała z wyspy Hainan o godz. 14.22 lokalnego czasu w niedzielę i dostarczyła moduł laboratoryjny Wentian na budowaną stację kosmiczną Tiangong. Po wykonaniu zadania rakieta rozpoczęła niekontrolowanie opadanie w kierunku ziemskiej atmosfery.
Chiny były już oskarżane o niewłaściwe postepowanie z kosmicznymi śmieciami. To trzeci przypadek niekontrolowanego zejścia rakiety.
Fragmenty chińskiej rakiety Długi Marsz 5B mogą spaść na ziemię
Jak donosi CNN, nie jest jasne, gdzie spadną kosmiczne śmieci po Długim Marszu 5B. - To 20-tonowy, metalowy obiekt. Rozpadnie się, gdy wejdzie w atmosferę, ale wiele fragmentów, w tym niektóre dość duże, dotrą na powierzchnię - ostrzegł Michael Byers, profesor z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej. Naukowiec bada m.in. ryzyko, jakie stwarzają dla ludzi kosmiczne śmieci spadające na Ziemię.
Byers dodał, że jeśli większe części rakiety spadną na zamieszkałe tereny, mogą spowodować zniszczenia. Naukowiec zaznaczył, że ze względu na wzrost ilości kosmicznych śmieci, dotąd ekstremalnie niskie prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wzrasta, szczególnie na południu globu.
Mieszkańcy Dżakarty, Dhaki i Lagos są trzykrotnie bardziej narażeni na to, że w ich okolicy spadną kosmiczne śmieci niż ludzie z Nowego Jorku, Pekinu czy Moskwy – wynika z badań amerykańskiego profesora, które opublikowano w czasopiśmie naukowym The Nature Astronomy. Naukowiec zwraca uwagę, że ryzyko można całkowicie wyeliminować dzięki dostępnym już technologiom, pozwalającym na kontrolowane opadanie rakiet.
Holger Krag, szef Biura ds. Odpadów Kosmicznych Europejskiej Agencji Kosmicznej, powiedział, że najlepszą praktyką jest przeprowadzanie kontrolowanego sprowadzenia śmieci na obszar oceanu bez zamieszkałych wysp. Krag dodał, że miejsce ponownego wejścia w atmosferę zlokalizowano między 41. stopniem szerokości geograficznej południowej i 41. stopniem szerokości geograficznej północnej.
Dowództwo Kosmiczne USA poinformowało, że będzie na bieżąco śledzić trajektorię chińskiej rakiety. Ze względu na zmienne warunki atmosferyczne, nie jest możliwe określenie dokładnego punktu ponownego wejścia obiektu w atmosferę, zanim to nastąpi. Według szacunków stanie się to 1 sierpnia.
Chiny były w 2021 roku ostro krytykowane za niewłaściwe postępowanie ze śmieciami kosmicznymi po tym, jak wystrzeliły kolejny moduł na podobnej rakiecie. Jej fragmenty spadły do Oceanu Indyjskiego w pobliżu Malediwów 10 dni po wystrzeleniu. NASA zarzuciła wówczas chińskim władzom, że nie „spełniły odpowiednich standardów”. Pekin odrzucił te zarzuty i obwinił Stany Zjednoczone o “podsycanie obaw”. Zarzucił też NASA “działanie wbrew sumieniu” i “antyintelektualizm”.
RadioZET.pl/NASA